Fatalna inauguracja nowego sezonu w wykonaniu piłkarzy ręcznych KSSPR Końskie. W 2. kolejce rozgrywek grupy D I ligi podopieczni Arkadiusza Bąka przegrali na wyjeździe z MTS Chrzanów 23:32 (12:23). Najwięcej bramek dla świętokrzyskiego zespołu zdobyli Kacper Olczyk 8 i Łukasz Sękowski 5.
– Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była wręcz katastrofalna. Z taką liczbą błędów i słabą grą w obronie, ona nie mogła się inaczej skończyć. Doszła do tego wszystkiego słaba skuteczność w ataku. Nie było także powrotu do defensywy. Te wszystkie elementy nas po prostu zawiodły. W drugiej połowie ten mecz wyglądał inaczej. Próbowaliśmy walczyć, ale jak się goni wynik, to trudno nie popełniać kolejnych błędów. Przegraliśmy wysoko i nie mamy nic na swoje usprawiedliwienie. W naszej grze było mało agresji i zaangażowania. Być może zlekceważyliśmy rywala, który przeżywa kłopoty kadrowe. Zapomnieliśmy, że przed własną publicznością każda drużyna będzie groźna – stwierdził Arkadiusz Bąk.
Za tydzień piłkarze ręczni KSSPR Końskie zmierzą się we własnej hali z Acana Moto-Jelcz Oława. Spotkanie rozpocznie się w sobotę 28 września o godzinie 18.00.