Fatalnie rozpoczęli sezon pierwszoligowi piłkarze ręczni KSSPR Końskie. W swoim drugim meczu ponieśli drugą porażkę. W ostatniej kolejce podopieczni Arkadiusza Bąka przed własną publicznością przegrali z zespołem Acana Moto-Jelcz Oława 27:30 (13:10).
Obrotowy koneckiej drużyny Michał Włodarski podkreślił, że jego zespół nie mógł znaleźć sposobu na szybkie kontry przeciwnika.
– Wystarczyły dwie, trzy piłki wyrzucone, rywal pociągnął z tego kontry i z czterech bramek przewagi zrobiła się jedna, to podcięło nam skrzydła. Dodatkowo, doszła do tego nieskuteczność rzutowa, goście dostawali piłkę w ręce, bramkarz szybko wznawiał grę i w ciągu kilku sekund na naszą bramkę sunął szybki atak. Ciężko jest po tym, jak oddaje się nieprzygotowany rzut, wrócić potem do obrony – tłumaczył.
W następnej kolejce, w niedzielę 6 października, zespół KSSPR Końskie zagra na wyjeździe z AZS AGH Kraków.