W przerwie reprezentacyjnej Korona Kielce nie zaplanowała żadnego meczu kontrolnego, ale piłkarze Jacka Zielińskiego mają za sobą grę wewnętrzną. 63-letni szkoleniowiec Żółto-Czerwonych stwierdził, że kadra została uczciwie podzielona, a starcie zakończyło się zwycięstwem jednej z drużyn 4:0.
– Ta gra była ważna pod kątem taktycznym. Chcieliśmy przetestować pewne ustawienia. Ogólne wyszło dobrze. Była fajna pogoda, świetne boisko, padał deszczyk, także wszystko OK. Najważniejsze, że zakończyła się bez kontuzji – powiedział trener kielczan.
W grze wewnętrznej nie uczestniczyli dwaj kontuzjowani bramkarze Xavier Dziekoński i Marceli Zapytowski.
– Xavier zacznie trenować dopiero w przyszłym tygodniu, o ile otrzymamy pozytywną opinię lekarską. Marcel od poniedziałku wraca do normalnych zajęć. Jeśli chodzi o bramkarzy jest jeszcze Rafał Mamla i zawsze dobieramy jakiegoś zawodnika z akademii – dodał szkoleniowiec.
W przyszłym tygodniu zajęcia będą wyglądały już bardziej tradycyjnie i podporządkowane będą spotkaniu 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Piastem Gliwice.
– Będziemy się do tego starcia przygotowywać, skupimy się na pewnych aspektach gry w ataku i obronie. Wszystkich piłkarzy na treningu będę miał dopiero w czwartek, bo Szikawka i Fornalczyk, będą właściwie tylko na rozruchu przedmeczowym. Pod ich nieobecność radzimy sobie jakoś – zakończył Jacek Zieliński.
Mecz z Piastem Gliwice rozegrany zostanie na Exbud Arenie w piątek 18 października i rozpocznie się o godzinie 18.00.