Festyn „Pozytywna Energia pod Żaglami” odbył się w bazie żeglarskiej Żagle Cedzyna. Imprezę zorganizowano na zakończenie sezonu regatowego.
Wydarzenie rozpoczęły warsztaty żeglarskie pod okiem doświadczonych instruktorów. Miał miejsce również pokaz ratownictwa i pierwszej pomocy. Najważniejszym punktem były otwarte regaty „Dla chcącego nic trudnego” oraz otwarte regaty oldbojów.
Piotr Kapuściński z klubu żeglarskiego Żagle Cedzyna przekonuje, że najważniejsze w żeglarstwie jest przełamanie strachu.
– Najtrudniejszy jest ten pierwszy krok. To bardzo ciekawy sport. Apeluję do rodziców, że czasami warto dzieci odciągnąć od smartfonów, czy komputerów. Żeglarstwo wciąga, nie trzeba umieć pływać, wszystko odbywa się w kamizelkach asekuracyjnych pod okiem instruktorów, więc można czuć się bezpiecznie – zachęca.
Biorący udział w otwarciu regat poseł Lucjan Pietrzczyk z Koalicji Obywatelskiej podkreśla, że żeglarstwo wychowuje i kształtuje charakter.
– Wymaga stanięcia twarzą w twarz z żywiołami. Jest to szkoła życia – przekonuje.
Józef Kapuściński zaczął uprawiać regaty ze względu na tradycję rodzinną.
– Tato w każde wakacje zabierał nas na łódki i ta pasja przeszła również na mnie. Lubię pływać oraz emocje związane z wyścigami. Obcujemy z przyrodą, w wodzie pływają ryby, a nad nami latają ptaki. To świetny sport – twierdzi.
Bruno Cendrowicz wylicza same zalety żeglowania.
– To wiatr we włosach, prędkość, samodzielność, kontakt z wodą, miłe towarzystwo i fajny sprzęt – wymienia.
Festyn zakończyła żeglarska biesiada. Organizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie Rozwój Inicjatyw Lokalnych.