Aalborg Hanbdold będzie rywalem piłkarzy ręcznych Industrii Kielce w 6. kolejce Ligi Mistrzów. Spotkanie w Hali Legionów rozpocznie się w środę (23 października) o godz. 20:45 i będzie w całości transmitowane na antenie Radia Kielce.
Duńczycy, którzy są klubowymi wicemistrzami Europy, w tym sezonie grają nieco poniżej oczekiwań. Aktualnie zajmują dopiero 5. miejsce w tabeli grupy B z pięcioma punktami na koncie. Industria jest czwarta i ma punkt więcej.
– Dla nas każdy mecz w Lidze Mistrzów jest jak mały finał. Doskonale wiemy, jaka jest sytuacja w tabeli. Jest bardzo ciasno. Wygrane spotkanie może dać drugie miejsce, a porażka zepchnąć na szóste. Walka jest bardzo wyrównana. Każdy pojedynek traktujemy jak szczebelek, aby dojść do finału – mówi młody, lewoskrzydłowy Industrii Szymon Wiaderny.
W zespole z Aalborga doszło do kilku znaczących zmian. Przede wszystkim karierę zakończył legendarny Mikkel Hansen, jedna z największych gwiazd piłki ręcznej w historii. Od tego sezonu za wyniki odpowiada trener Maik Machulla, który wcześniej przez lata prowadził niemiecki Flensburg-Handewitt.
– Hansen to światowa legenda, do jego dokonań mam ogromny szacunek. Ale jak to mówią: „umarł król, niech żyje król”. Piłka ręczna w Danii jest religią, mają tam wielu utalentowanych zawodników. W ciągu ostatnich dwóch lat ogromne postępy poczynił Thomas Arnoldsen. Wcześniej miał trochę problemów z kontuzjami, ale na igrzyskach w Paryżu pokazał pełnię swojego talentu – komplementuje rywali trener Industrii Talant Dujszebajew.
Nie wiadomo czy w Kielcach zagra kolejna gwiazda z Danii, bramkarz Niklas Landin, który jest kontuzjowany, ale już wraca do pełni sił. Na pewno nie wystąpi świetny rozgrywający Mads Hoxer.
W kieleckim zespole już od dłuższego czasu poważne urazy leczą Hassan Kaddah i Szymon Sićko. Do końca października będą jeszcze pauzować Alex Dujszebajew i bośniacki bramkarz Bekir Cordalija. W środowym spotkaniu zabraknie także francuskiego skrzydłowego Benoita Kounkouda. Niepewny jest udział mającego problemy z plecami Tomasza Gębali.
– Dlatego mam niesamowity szacunek do chłopaków, którzy grają zdziesiątkowani od początku sezonu. W ostatnich siedmiu dniach byliśmy więcej w podróży niż w domu. Przecież to też kosztuje, a do tego dochodzą treningi i mecze. Jestem im wdzięczny, że spisują się tak dobrze, mimo tylu kontuzji w drużynie” – podkreśla Talant Dujszebajew.
Mecz Industria Kielce – Aalborg Handbold w środę (23 października) o godz. 20.45. Transmisja w Radiu Kielce.