Industria Kielce przygotowała szczegółowy raport medyczny, dotyczący kontuzjowanych zawodników. W tym momencie wyłączonych z powodu urazów na dłuższy okres jest pięciu piłkarzy ręcznych. To rozgrywający Szymon Sićko, Hasan Kaddah, Alex Dujszebajew, skrzydłowy Benoit Kounkoud oraz bramkarz Bekir Cordalija.
– W całym procesie rekonwalescencji, który jest trudny i mozolny, szukamy pozytywów. A tymi najważniejszymi są dobre informacje o tym, że urazy zawodników goją się miarowo i zgodnie z przewidywaniami. Wynika to z precyzyjnych procedur medycznych, które obowiązują w naszym klubie. Gdyby ich nie było, nie bylibyśmy w stanie tak dokładnie kontrolować kolejnych etapów procesu leczniczego każdego gracza – mówi Tomasz Mgłosiek, trener odnowy biologicznej i fizjoterapeuta w Industrii Kielce.
Szymon Sićko
Rozgrywający wraca do pełni zdrowia po zerwaniu więzadła właściwego rzepki, którego nabawił się w lutym tego roku. Następnie przeszedł operację w Hiszpanii, a obecnie trenuje indywidualnie i wraca do formy sportowej. – Zawodnik zaczął biegać i szukamy rytmu biegowego. To właśnie finał tej mozolnej pracy siłowej, którą wykonywał wcześniej. Szymon nie odczuwa bólu podczas biegania, co napawa mnie optymizmem – mówi Tomasz Mgłosiek. Dodaje, że niebawem włączone zostaną kolejne elementy jak np. zmiany kierunku biegu, ale do skakania jeszcze daleka droga. – Wydaje się, że gra w obronie jest już na horyzoncie, ale na pracę w ataku będziemy musieli jeszcze poczekać. Patrząc optymistycznie, ale realistycznie, do pełnej sprawności wróci za około dwa, trzy miesiące – informuje Tomasz Mgłosiek.
Hasan Kaddah
Kilka dni temu przeszedł kontrolę w Hiszpanii u lekarza, który operował jego stopę. Niebawem zresztą czeka go kolejna wizyta kontrolna. Jednak w jego przypadku proces rekonwalescencji jest obecnie ostrożniejszy niż w przypadku Szymona Sićki. – Wynika to z tego, że Hasan jest zawodnikiem cięższym, a przecież na stopy działają siły z całego ciężaru ciała. Jednak zaczął już równomiernie obciążać obie stopy – mówi Tomasz Mgłosiek. W przypadku Egipcjanina była to trzecia operacja tej samej okolicy. W tym momencie wydaje się, że jego powrót do treningów w formacji defensywnej jest możliwy nie wcześniej niż za dwa, trzy miesiące.
Alex Dujszebajew
Kapitan naszego zespołu kontuzji łydki nabawił się podczas pierwszego meczu Ligi Mistrzów z RK Zagrzeb. – Ostatnie badanie kontrolne pokazało, że proces gojenia postępuje, ale są także strefy niepewne. Dlatego na wszelki wypadek zgodnie z procedurami medycznymi, które obowiązują w klubie, wykonywał w ostatnim tygodniu treningi izometryczne i obciążające całe ciało. Ten tydzień poświęci na wzmocnienie, a w przyszłym planujemy wstawić go do zespołu, by zaadaptował się do rytmu treningowego – wyjaśnia Tomasz Mgłosiek.
Benoit Kounkoud
Francuski skrzydłowy zmaga się z urazem mięśnia dwugłowego. – Nie było ono tak rozległe, jak u Alexa. Mięsień zabliźnił się dobrze, zawodnik trenuje indywidualnie. Zwiększyliśmy objętość zajęć, w tym tygodniu wprowadzimy elementy dynamiki, by za dwa tygodnie wrócił do zespołu. Będę prosił trenera Talanta Dujszebajewa, by pozwolił mu wtedy trenować pewne elementy w grze obronnej – informuje Tomasz Mgłosiek.
Bekir Cordalija
Bośniacki bramkarz doznał urazu złamania trzeciej kości śródręcza nieco ponad dwa tygodnie temu. W ostatnich dniach przeszedł kontrolne badanie rentgenowskie, które pokazało, że nie doszło do przemieszczenia, co jest dobrą wiadomością. – Zdjęliśmy gips, założyliśmy ortezę. Ma to też na celu stymulowanie procesu gojenia. Niebawem czeka go kolejne badanie RTG. Jego wyniki będą kluczowe, bo dadzą odpowiedź kiedy będziemy mogli zacząć ćwiczyć kontuzjowana dłoń. Musimy liczyć, że czas od kontuzji do powrót do treningów wyniesie sześć tygodni. Każdy tydzień, który uda się „urwać”, będzie działał tylko na naszą korzyść – mówi Tomasz Mgłosiek.
Zespół Industrii Kielce gra co trzy dni. W środku tygodnia mecze w Lidze Mistrzów, a w weekendy spotkania w Orlen Superlidze.
źródło: Industria Kielce