Choć zima zbliża się do nas wielkimi krokami i niska temperatura już teraz potrafi dać się we znaki, to nie jest to jeszcze dobry moment na rozpoczęcie dokarmiania ptaków. Ornitolodzy ostrzegają, że wcześniejsze ułatwianie ptakom żerowania na pewno im nie pomoże. A może wręcz zaszkodzić, w tym nawet utrudnić jesienną migrację.
Aktualnie nad Polską w drodze na zimowiska przelatuje wiele gatunków. Gatunki, które były z nami od wiosny, ruszają na południe, nad Wisłę z kolei przylatują te ptaki, które swój okres lęgowy odbywały na północy. Rozpoczęcie dokarmiania teraz, kiedy nie ma jeszcze problemów ze znalezieniem pożywienia w naturze, może opóźnić czas wylotu niektórych gatunków. Ponadto pełne karmniki o tej porze roku mogą po prostu rozleniwić ptaki, które świetnie sobie radzą bez naszej pomocy.
Jak mówi ornitolog profesor Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, trudno wyznaczyć dokładną datę, od kiedy można rozpocząć dokarmianie ptaków. Wszystko zależy od pogody. „Ja osobiście wstrzymałbym się jeszcze do początku grudnia, ponieważ jest to taki czas, gdy zostają z nami tylko te gatunki i osobniki, które rzeczywiście wybrały zimowanie w Polsce” – powiedział naukowiec.
Gdy przyjdzie już odpowiedni czas na wypełnienie karmników, musimy również pamiętać, że dokarmianie przede wszystkim ma ptakom pomóc, a nie zaszkodzić. Dlatego do naszych karmników nie mogą trafiać resztki jedzenia, stare pieczywo czy inne produkty zawierające przyprawy, jak sól. Świetnie natomiast sprawdzą się ziarna słonecznika, owoce czy słonina lub – uwielbiane przez sikorki – tłuszczowe kule. „Jeżeli ma być to rzeczywista pomoc, to musimy pamiętać, że pokarm musi być wysokiej jakości i przede wszystkim musi zostać zachowana czystość karmników. Czyli jeżeli dokarmiamy, to również sprzątamy” – powiedział profesor Piotr Tryjanowski.
Kolejną ważną zasadą jest regularność dokarmiania. Ptaki to zwierzęta inteligentne, które świetnie zapamiętują miejsca, gdzie mogą znaleźć pożywienie. Dlatego zwłaszcza w czasie panowania trudnych warunków atmosferycznych powinniśmy pamiętać o uzupełnianiu pokarmu w karmnikach. Brak pożywienia w miejscu, w którym ptaki przyzwyczaiły się do jego dostępności, może stanowić dla nich niemałe zagrożenie, a nawet doprowadzić do śmierci.
Zawieszając karmnik, pamiętajmy również o zapewnieniu jego gościom odpowiedniego bezpieczeństwa. Nasz karmnik powinien znajdować się w miarę wysoko, z daleka od otwartych przestrzeni. Najlepiej gdy zawiesimy go w pobliżu zarośli lub wśród gałęzi, tak aby ptaki mogły szybko schronić się przed drapieżnikami, których nie brakuje również w dużych miastach.