„Bądź wilkiem!” – to tytuł spektaklu Narodowego Teatru Islandii w Reykjaviku, który w piątek (8 listopada) zostanie pokazany na scenie Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. To bonus do 6. Kieleckiego Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego.
Michał Kotański, dyrektor kieleckiej sceny dramatycznej wyjaśnił, że goście z północy przybyli z rewizytą, ponieważ aktorzy ze stolicy Świętokrzyskiego pojechali tam jako pierwsi.
– Byliśmy trzy razy na Islandii, dwa razy ze spektaklami. W planach wpisanych do działań związanych z Funduszami Norweskimi była zaplanowana rewizyta – powiedział.
Islandzki zespół zadebiutuje w Kielcach, ale dyrektor Narodowego Teatru Islandii, Magnus Geir Thordarson już wcześniej odwiedził to miasto i Teatr im. Stefana Żeromskiego.
– W 2022 roku miałem okazję być w tym teatrze, ale to było w czasie przebudowy, widziałem wtedy ruiny i plany, które były nakreślone. Natomiast wracając teraz, widzę ten piękny, wspaniale odnowiony budynek – podkreślił.
Islandczycy postanowili pokazać w Kielcach spektakl, który w ich kraju okazał się jednym z największych sukcesów teatralnych, wielokrotnie nagradzany, chwalony przez widzów i krytyków, był nawet pokazywany w tamtejszej telewizji.
Jak wyjaśnia Unnur Ösp Stefánsdóttir, reżyserka, autorka scenariusza, przedstawienie powstało w oparciu o prawdziwą historię.
– Mężczyzny, który mieszka na Islandii, pracuje dla rządu, w ministerstwie zdrowia, napisał książkę o swoich doświadczeniach związanych ze zdrowiem psychicznym. Jego dramatyczne przeżycia nabierają szerszego znaczenia. Wzięłam tę książkę i stworzyłam scenariusz bazujący na tych faktach – tłumaczy.
Dodaje, że spektakl miał premierę w 2021 roku, w czasie pandemii.
– Początkowo pokazaliśmy go na małej scenie i myśleliśmy, że na kilku pokazach się zakończy. Jednak z powodu pandemii, musieliśmy go przenieść na dużą scenę, by na widowni móc zachować odpowiednie odstępy między publicznością. Baliśmy się, że nie uda nam się zgromadzić tylu widzów na przedstawieniu z jednym tylko aktorem. Niespodziewanie jednak stał się jednym z największych sukcesów w islandzkim teatrze. To było wielkie zaskoczenie dla nas wszystkich, że dramatyczna historia, w pewien sposób mroczna, ale też na swój sposób zabawna, może mieć taki potencjał sceniczny – powiedziała.
„Bądź wilkiem!” to monodram. Cała uwaga widzów skupia się więc na jednym aktorze. Na scenie pojawia się Björn Thors, który przyznał, że ma trudne zadanie.
– Granie monologu dla aktora jest jak maraton. Nie ma wsparcia w postaci innych aktorów, więc moimi współpracownikami są widzowie, oni stają się moimi najbliższymi przyjaciółmi przez ponad godzinę – zaznaczył.
Spektakl został wzbogacony efektami specjalnymi. Jak mówi Björn Thors, są formą wsparcia dla niego.
– Mamy więc dużo muzyki, napisanej specjalnie do tego spektaklu, która pomaga mi pokazać pewne emocje – zdradził.
Spektakl jest w języku islandzkim, ale z napisami w języku polskim oraz angielskim.
Przedstawienie zostanie pokazane w piątek, 8 listopada, o godz. 19.00, w Teatrze im. Stefana Żeromskiego.