Niebawem przed Sądem stanie 54-letnia mieszkanka Skarżyska-Kamiennej. Śledczy podejrzewają ją o kradzież złotej biżuterii należącej do 76-letniej seniorki z Bliżyna.
W czwartek policjanci zostali poinformowani o kradzieży. Łupem przestępcy padła złota biżuteria seniorki warta 20 tys. zł. Pokrzywdzona zeznała, że pod koniec września wyjechała do sanatorium i nie było jej przez trzy tygodnie. Podczas nieobecności poprosiła znajomą ze Skarżyska o posprzątanie domu, w którym pozostał jej mąż.
Kiedy starsza pani wróciła z wyjazdu, stwierdziła, że w mieszkaniu brakuje złotych pierścionków i łańcuszka. Swoje podejrzenia skierowała w stronę sprzątającej kobiety. Ta jednak zaprzeczyła, aby miała cokolwiek wspólnego z kradzieżą.
Policjanci postanowili przeszukać mieszkanie podejrzanej. Jak się okazało znaleziono tam dwa szlachetne kamienie pochodzące ze skradzionych pierścionków. Skarżyszczanka przyznała się do zaboru biżuterii. Złoto sprzedała już u złotnika.