Nagie szkielety kilku osób odkopali badacze na terenie gospodarstwa w gminie Dębowa Kłoda (Lubelskie). Archeolog sądowy Jacek Adamiec ocenia, że mogą należeć do żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza poległych w 1939 r.
Inicjator badań, archeolog sądowy Jacek Adamiec przekazał PAP, że na terenie jednego z gospodarstw rolnych – praktycznie na jego podwórku – poszukiwacze znaleźli jeden niezależny pochówek młodego mężczyzny i mogiłę, w której obok siebie pochowano sześć osób, z czego trzy ułożono jedna na drugiej.
„Szkielety są kompletnie nagie i stosunkowo niedbale pochowane. Wszystkie te pochówki są pozbawione jakichkolwiek cech i elementów – cywilnych czy militarnych – które mogłyby pomóc w ustaleniu, kim są ci ludzie” – powiedział Adamiec. Dodał, że pochówki znajdują się stosunkowo płytko, zaledwie 50-60 cm pod ziemią i są pozbawione trumien.
„Mogiła zajmuje sporą część gospodarstwa. Spodziewam się, że pomiędzy tymi pochówkami są kolejne” – stwierdził archeolog. Powierzchnię cmentarzyska oszacował na ok. 1000 mkw. „Nie zdążyliśmy wyeksplorować całego terenu” – uzupełnił.
Jak przekazał, po udokumentowaniu znaleziska mogiły zostały zabezpieczone. Wyniki badań nadzorowanych przez archeologa Macieja Sadłę zostaną przekazane konserwatorowi zabytków. Według zapowiedzi, poszukiwania zostaną wznowione wiosną, po uzyskaniu pozwolenia na ekshumację.
„W naszej ocenie zmarli zostali pochowani nadzy, bez trumien. Nie wykluczam, że są to żołnierze KOP, którzy polegli lub zostali zabici po bitwie pod Wytycznem 1 października 1939 r. Być może w ten sposób ktoś chciał ukryć zbrodnię na żołnierzach” – powiedział.
Archeolog bierze też pod uwagę, że poszukiwacze odkryli cmentarz niezwiązany z bitwą. „Duża odległość tego miejsca od najbliższych miejscowości oraz brak jakichkolwiek przedmiotów osobistych przy każdym badanym szkielecie stawiają przed nami kolejne pytania” – zastrzegł.
Jak podał, szczątki ludzkie znaleziono na terenie funkcjonującego gospodarstwa, które obecni właściciele kupili po II wojnie światowej jako pustą działkę gruntową. Przez lata nie zdawali sobie sprawy z istnienia pochówków. Natrafili na nie przypadkowo ok. 30 lat temu podczas prac gospodarczych. O znalezisku zawiadomili badaczy kilka tygodni temu, kiedy usłyszeli o poszukiwaniach mogił żołnierzy KOP w Uchninie.
Korpus Ochrony Pogranicza (KOP), formacja wojskowa chroniąca wschodnie granice Rzeczypospolitej z ZSRS i Litwą, powstał we wrześniu 1924 r. W szczytowym momencie KOP liczył ok. 15 tys. osób.
17 września 1939 r. strażnice KOP pierwsze stawiły opór armii sowieckiej, która przekroczyła liczącą 1412 km wschodnią granicę Rzeczypospolitej. ZSRS zaatakował Polskę bez formalnego wypowiedzenia wojny. Sowiecka agresja była efektem zawartego 23 sierpnia 1939 r. paktu Ribbentrop-Mołotow. Oficjalnie był to układ o nieagresji między III Rzeszą a Związkiem Sowieckim, lecz dołączony do niego tajny protokół o podziale stref wpływów w Europie Wschodniej zdecydował o losie Polski na kolejnych kilkadziesiąt lat.
Najdłużej walczyło zgrupowanie KOP gen. bryg. Wilhelma Orlika–Rückemanna, który z własnej inicjatywy wydał rozkaz obrony i przeciwstawił się próbom zajmowania polskich terenów. 28 września pod Szackiem na Wołyniu jego żołnierze zniszczyli co najmniej kilkanaście sowieckich czołgów z 411 batalionu pancernego, zginęło kilkuset sowieckich żołnierzy. Nie udało się jednak oskrzydlić sowieckich oddziałów i 29 września podkomendni generała przebili się w kierunku Bugu. 1 października stoczyli bitwę pod Wytycznem, zadając agresorom poważne straty w ludziach i sprzęcie. Bój pod Wytycznem był ostatnim akcentem obrony polskich Kresów Wschodnich, a zarazem ostatnim starciem regularnego Wojska Polskiego z wojskiem sowieckim.
Na cmentarzu wojennym w Wytycznie znajdują się symboliczne, ale prawdopodobnie również faktyczne groby poległych żołnierzy KOP. Obok cmentarza znajduje się pomnik tej bitwy. Na ponaddwumetrowym kopcu usypanym z ziemi znajduje się metalowy krzyż z orłem w koronie, maszt flagowy oraz tablica z napisem: „Wytyczno, Kozielsk, Starobielsk, Ostaszków, Katyń.