Karol Nawrocki kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Polski odwiedził peron we Włoszczowie, gdzie rozpoczął swoją kampanię wyborczą. Przekonywał, że będzie zabiegał o bezpieczeństwo i dobrobyt Polaków.
Na peronie Włoszczowa Północ odbyła się konferencja prasowa, podczas której Karol Nawrocki przekonywał, że jest kandydatem bezpartyjnym.
– Kampania będzie długa i pełna energii. Każdego dnia będą starał się przedstawić program wyborczy. Będę zwracał uwagę na kwestię dobrobytu Polaków, ale i by czuli się bezpiecznie w swoim państwie – wymieniał
Karol Nawrocki pytany był również o umiejętność posługiwania się językami obcymi.
– Wiele spraw w języku angielskim dla Polski załatwiłem, jako prezes IPN. Operuję więc angielskim, natomiast nie mogę pochwalić się sprawną znajomością hiszpańskiego, ale w Argentynie odczytywałem referaty o polskiej historii.
O tym dlaczego Karol Nawrocki rozpoczął kampanię we Włoszczowie poinformował wicemarszałek województwa Grzegorz Socha. Jak powiedział, wiąże się to z ograniczeniem liczby połączeń kolejowych przez Włoszczowę.
– Mamy złe wiadomości, bo zlikwidowanych zostanie kilka połączeń z Włoszczowy do Warszawy. To na pewno problem mieszkańców, którzy pracują w Warszawie, tam dojeżdżają codziennie. W taki sposób chcemy się zbliżyć do ludzi by rozmawiać o problemach i je rozwiązywać – zapewniał.
Wicemarszałek pytany o to, czy kandydat PIS nie jest zbyt mało znany Polakom, by mógł kandydować na prezydenta, powiedział, że wiele zwykłych ludzi już go kojarzy nawet we Włoszczowie. Dodał przy tym, że kampania jest długa, więc zdąży dotrzeć też do pozostałych mieszkańców Polski.
Zdaniem Dariusza Czechowskiego starosty włoszczowskiego peron Włoszczowa Północ jest przykładem łączenia Polaków ponad podziałami politycznymi, ponieważ z pociągów m.in. do Warszawy korzystają nie tylko miłośnicy Prawa i Sprawiedliwości, ale wszyscy bez względu na poglądy.
Wybory prezydencie odbędą się w maju 2025.