Nie będzie wycinki drzew przy ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach, którą pod uwagę brał zarząd Wytwórczej Spółdzielni Pracy Społem.
– Zrezygnowaliśmy z tego pomysłu, znaleźliśmy inne rozwiązanie – informuje Adam Jamróz, prezes firmy.
Przypomnijmy, że w maju producent Majonezu Kieleckiego rozpoczął budowę farmy fotowoltaicznej. Szef spółdzielni przypomina, że przy pierwszym projekcie pod uwagę brana była likwidacja 12 drzew przy ulicy Grunwaldzkiej, które rzucały cień.
– Ponieważ ten pomysł spowodował społeczny sprzeciw, postanowiliśmy go zweryfikować. Przesunęliśmy położenie paneli w taki sposób, by wycinka nie była konieczna – informuje.
Prezes tłumaczy jednocześnie, że panele nie mogły zostać zamontowane w dowolnym miejscu na terenie spółdzielni, na przykład na dachach, co m.in. sugerowano.
– To nie jest takie proste, ponieważ dostosowanie budynków pod montaż paneli fotowoltaicznych wymagałoby gruntownego remontu. Nasze obiekty są z lat 60-tych. Nie możemy sobie pozwolić na to, że w razie zapalenia się paneli na dachu, zagrożona byłaby na przykład octownia – ważną część przedsiębiorstwa związana z produkcją majonezu – mówi.
Panele są już zamontowane, ale potrzebny jest jeszcze czas na modernizację głównego punktu zasilania. Jego zakończenie planowane jest we wrześniu 2025 roku.