Jednym z bohaterów środowego (4 grudnia) meczu Ligi Mistrzów Industrii z norweskim Kolstad Handbold w Hali Legionów był nowy bramkarz kielczan Klemen Ferlin. 35-letni Słoweniec w końcówce obronił dwa bardzo groźne rzuty rywali. Były to kluczowe momenty spotkania.
– Ciężko przyjść i od razu coś zrobić. Podczas dwóch treningów pracowaliśmy więcej nad taktyką w defensywie. Jesteśmy zadowoleni. Jego dwie parady przy stuprocentowych sytuacjach w końcówce dały nam dwa punkty. Teraz musi zgrać się z obroną trener – powiedział trener Industrii Talant Dujszebajew.
Klemen Ferlin w całym meczu odbił sześć rzutów rywali i bronił z 22 procentową skutecznością. Słoweniec podpisał kontrakt z kieleckim klubem 29 listopada i zagrał praktycznie z marszu.
Klemen Ferlin od czterech lat był zawodnikiem niemieckiego HC Erlangen, czyli klubu, który co roku walczy o utrzymanie w Bundeslidze. Wcześniej występował w zespołach ze swojej ojczyzny – Celje Pivavarno Lasko, Gorenje Velenje i Trimo Trebnje. Ma doświadczenie z gry w europejskich pucharach ze słoweńskimi klubami, czyli w Pucharze EHF i Lidze Mistrzów. Jest również nr 1 w reprezentacji Słowenii, z którą na igrzyskach olimpijskich w Paryżu wywalczył świetne 4. miejsce. W stolicy Francji wystąpił w siedmiu meczach i bronił z prawie 30 procentową skutecznością.
Industria pokonała Kolstad Handbold 31:30 i dzięki temu awansowała na piąte miejsce w tabeli grupy B Ligi Mistrzów.