W 8. kolejce Ligi Centralnej piłkarki ręczne Suzuki Korony Handball zmierzą się na wyjeździe z EISBERG Dziewiątką Legnica. Spotkanie w Hali im. Dolnośląskich Olimpijczyków rozpocznie się w niedzielę (8 grudnia) o godz. 15.00.
Kielczanki przystąpią do tego meczu podbudowane bardzo cennym zwycięstwem sprzed tygodnia z kandydatem do awansu, MTS Żory 26:25 przed własną publicznością. Zespół z Dolnego Śląska również wygrał swoje spotkanie, ale miał znacznie łatwiejszego rywala, bo trzecią od końca Eneę Piłkę Ręczną Poznań, którą pokonał w stolicy Wielkopolski 30:25.
– Ten mecz nie będzie miał zdecydowanego faworyta. Legniczanki też potrafią grać w piłkę ręczną. Musimy zwrócić uwagę na trzy zawodniczki. Bramkarkę, która każdy nieprzygotowany rzut potrafi zamienić w szybką kontrę. Obrotową z doświadczeniem z superligi, której gdy zostawi się nieco miejsca to od razu jest silny rzut, a także środkową rozgrywającą, która jest mózgiem całego zespołu i spina ich grę. Na pewno trzeba będzie zostawić dużo zdrowia, żeby zdobyć komplet punktów w Legnicy – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce trener Korony Handball Paweł Tetelewski, którego wszystkie podopieczne są w pełni sił i gotowe do gry.
Kielczanki są wyżej w tabeli – 4. miejsce i 15 punktów na koncie. Dziewiątka Legnica zajmuje szóstą lokatę i traci do niedzielnych rywalek trzy „oczka”.