– Władza Tuska nie jest władzą propolską, jest proniemiecka i prorosyjska – mówił podczas spotkania w Starachowicach poseł Przemysław Czarnek. Opowiadał się wyraźnie za kandydaturą Karola Nawrockiego na urząd prezydenta Polski. Nie ukrywał też, że dzisiejsze (poniedziałek, 16 grudnia) spotkanie, to już 18. wydarzenie, jakie jest organizowane w ramach prekampanii w wyborach prezydenckich.
– Wielki strach w oczach koalicji 13 grudnia, Donalda Tuska i jego wysłanników do PKW pokazuje, że nasz kandydat Karol Nawrocki jest świetnym wyborem, a oni już kombinują, jak nie doprowadzić do wyborów prezydenckich i obsadzić nielegalnie na tym stanowisku Szymona Hołownię jako pełniącego obowiązki. To jest zamach na Polskę – powiedział.
Odnosząc się do planów wprowadzenia edukacji zdrowotnej w szkołach Przemysław Czarnek skupił się na aspekcie wprowadzania treści dotyczących seksualności.
– Nie chciałbym, żeby moim dzieciom wkładano do głów bzdury dotyczące seksualności, płciowości, genderyzmu. Od tego jestem ojcem, aby decydować, jakie będzie wychowanie moich dzieci, konstytucja mi to gwarantuje, ale – jak wiemy – to nie interesuje pani minister Nowackiej – dodał.
Z kolei w aferze związanej z Funduszem Sprawiedliwości poseł Przemysław Czarnek nie widzi żadnych nieprawidłowości.
– Od roku słyszę o złym funkcjonowaniu Funduszu Sprawiedliwości, a jedyne, co wiem, to że strażacy dostawali wozy strażackie, a koła gospodyń wiejskich środki na funkcjonowanie. Jeżeli to jest przestępstwo, za które legalnie wybrany poseł na Sejm RP ma koniecznie siedzieć w więzieniu, a pomimo to, że od roku się go ściga i on nic nie mataczy, to mamy do czynienia z zamachem na wymiar sprawiedliwości. I on jest, bo prokuratorem krajowym chce być człowiek, który tam zasiadać nie może, bo prokurator krajowy nie został usunięty formalnie – mówił.
Na zakończenie spotkania Przemysław Czarnek obiecał, że za rok przyjedzie do Starachowic ponownie, a wtedy spotkanie odbędzie się – jak mówił – w nowej Polsce.