Kieleccy radni zdecydują w czwartek (19 grudnia), czy Kielce będą miały budżet na przyszły rok. Dochody maja wynieść ponad 2 mld zł. Zadłużenie zaplanowano na poziomie 1,3 mld zł.
Prezydent Kielc Agata Wojda podczas sesji budżetowej mówiła, że jest to budżet wiarygodny finansowo.
– To nie jest budżet marzeń, który daje nam komfort zarządzania miastem, czy realizacji projektów. To jest budżet, który po bardzo trudnym okresie finansowym dla samorządów, mimo wszystko stawia ambitne cele, ale realne. To jest też budżet rozwoju – mówiła przed głosowaniem.
W budżecie zarezerwowano także środki na uzbrajanie terenów inwestycyjnych na Malikowie i budowę inkubatora California. Rozpocznie się także realizacja koncepcji Nowego Miasta, czyli terenów wokół dworca kolejowego.
W przyszłym roku na inwestycje drogowe zostanie przeznaczone 120 mln zł.
– Będziemy kontynuować projekty, które już są realizowane, czyli 13 śródmiejskich ulic. Będziemy wchodzić w drugi etap remontu ulicy Paderewskiego, kończymy ulicę Głowackiego, ulicę Seminaryjską, przed nami także remont ulicy Żeromskiego. To także pięć inwestycji drogowych, które są przedmiotem Państwa szczególnej troski. To są bardzo długo wyczekiwane inwestycje w peryferie naszego miasta. Nadal będą wykonywane też remonty nakładkowe – wymieniała prezydentka.
Agata Wojda zwracała uwagę na zrównoważony rozwój miasta. Stąd m.in. rewitalizacja Doliny Silnicy. Miasto otrzymało także dofinansowanie unijne w wysokości 40 mln złotych na przebudowę Placu Wolności. W zamian za likwidację parkingu na placu powstaną trzy dodatkowe: przy Kieleckiem Centrum Kultury, na Krakowskiej Rogatce i ulicy Solnej.
Przyszłe lata mają być skokiem cywilizacyjnym zakresie komunikacji publicznej. Na ten cel zostanie wydanych 245 mln zł. To m.in. zakup autobusów elektrycznych, czy budowa bazy autobusowej. W planach jest także remont sceny amfiteatru na Kadzielni.
Po prezydent Agacie Wojdzie głos zabrali przewodniczący klubów w radzie miasta.