Mimo mroźnej pogody, mnóstwo osób odwiedziło w drugi dzień świąt (26 grudnia) sanktuarium na Świętym Krzyżu.
Regularnie do tego miejsca przyjeżdża pan Michał z rodziną.
– Pochodzimy z okolicy. Tutaj się urodziliśmy, a z naszego domu widzimy Święty Krzyż. Także jest on z nami cały czas. W tym miejscu jest jakiś urok. Gdy chodziłem jeszcze do szkoły do Ostrowca Świętokrzyskiego wielokrotnie przyjeżdżaliśmy tu na wycieczki z klasą. Zawsze tu chętnie wracam – przyznał pan Michał.
Z kolei po raz pierwszy Święty Krzyż odwiedziła pani Katarzyna z Warszawy.
– Przyjechaliśmy żeby zobaczyć to niezwykłe miejsce. Także dlatego, by nie siedzieć tylko przy świątecznym stole, żeby jednak zażyć trochę aktywności. A Święty Krzyż jest bardzo klimatycznym, wręcz mistycznym miejscem. Zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Do tego piękny las i super pogoda – dodała pani Katarzyna.
Wiele osób spacerujących można też spotkać w Kielcach, m.in. w parku miejskim, czy na Kadzielni.