160 milionów złotych wynosi zadłużenie Skarżyska-Kamiennej. Arkadiusz Bogucki, prezydent miasta przyznał na antenie Radia Kielce, że sytuacja jest trudna, ale samorząd podejmuje działania, aby z niej powoli wychodzić.
– Przede wszystkim będziemy starać się wychodzić z obligacji miejskich. Będziemy też starać się pozyskiwać środki z mniejszym oprocentowaniem. Mogą to być drobne kwoty, ale w skali miasta, to jest sporo. Przypominam, że rozpoczynając kadencję, w listopadzie 2023 roku istniało zagrożenie, że nie będzie pieniędzy na pensje. Ten rok jednak przeszliśmy suchą stopą. Wszystkie faktury są popłacone. Liczymy też na nadwyżkę finansową, która się może pojawić. Jest ciężko, ale spłacamy wszystko na bieżąco – podkreśla prezydent.
Arkadiusz Bogucki zaznaczył, że miasto w tym roku przeznaczy 30 mln zł na inwestycje, głównie drogowe.
– To jest m.in. rozbudowa ulicy Św. Alberta, przebudowa ulicy Racławickiej, to są inwestycje na osiedlach Kamienna, Ptasie, czy przebudowa ulicy Chałubińskiego. Przygotowujemy też dokumentację projektową do kolejnych inwestycji. Tym bardziej, że będą się pojawiać pieniądze, które będziemy mogli pozyskiwać, więc niezbędnym elementem jest dokumentacja i to robimy – dodaje.
Prezydent Skarżyska-Kamiennej stwierdził również, że nie wycofuje się z projektu bezpłatnej komunikacji. Nie chciał jednak mówić o konkretnych terminach, ponieważ nie chce składać obietnicy, z której musiałby się później wycofywać.
Władze miasta rozmawiają również z radnymi w sprawie podwyżek za śmieci. Podczas ostatniej sesji nie wyrazili na to zgody. Arkadiusz Bogucki przypomniał, że brakuje ponad 5 milionów złotych, aby system się bilansował. Zaproponowano stawkę 41 zł miesięcznie od osoby, ale to może być jeszcze negocjowane. Prezydent zwrócił uwagę, że jeśli nie będzie tych pieniędzy, to trzeba będzie ich szukać np. w inwestycjach.