W drugim, w trakcie przygotowań wiosennej części rozgrywek piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy meczu kontrolnym, Korona Kielce zremisowała bezbramkowo z trzecią drużyną minionego sezonu w Korei Południowej, Gangwon FC. Sparing trwał 90 minut, ale został podzielone na równe tercje.
W spotkaniu, które odbyło się w Side, nie wystąpili m.in. kontuzjowani Konrad Matuszewski i Yoav Hofmeister, wracający do pełnej sprawności po zerwaniu więzadeł krzyżowych Marcus Godinho i Dominick Zator, który opuścił zgrupowanie w Antalyi i poleciał do Kanady, żeby być przy porodzie swojego pierwszego dziecka.
– To było naprawdę dobre spotkanie, z dobrej klasy przeciwnikiem, który postawił wysokie warunki, grał bardzo agresywnie, ostro i zdecydowanie. Przyjęliśmy ten styl gry. Mieliśmy swoje sytuacje, ale oni też mieli. Myślę, że lepiej funkcjonowały w obu zespołach formacje defensywne, więc gole nie padły. Cieszymy się, że drugi mecz na obozie z rzędu kończymy bez straconej bramki. Wiadomo, że dom buduje się od fundamentów. Dla nas tym fundamentem musi być naprawdę dobra obrona i staramy się to robić. Malkontenci powiedzą, że drugi mecz bez zdobytej bramki, ale ja jestem przekonany, że my to zaczniemy robić. Musimy zwrócić uwagę na lepsze dopieszczenie, tak bym powiedział, tych faz przejściowych i płynniejsze wyprowadzenie piłki. No i trochę spokoju, chłodnej głowy w takich sytuacjach, szczególnie w tych bocznych sektorach boiska pod polem karnym rywala. Bo czasami mieliśmy sytuacje, byliśmy blisko bramki, trzeba było dograć, to się nie udawało – ocenił trener Jacek Zieliński.
Na boisku przez 60 minut przebywał Miłosz Trojak, który nie wystąpił we wtorkowym meczu kontrolnym, w którym podopieczni Jacka Zielińskiego również bezbramkowo zremisowali z ósmą drużyną węgierskiej ekstraklasy Spartacusem Nyiregyhaza.
– Czuję się już dobrze, miałem lekki uraz pleców. Z trenerem ustaliliśmy, że odpuścimy tamten sparing, żebym wrócił do pełni zdrowia. Wiadomo, jak nie tracimy bramki, to przynajmniej mamy jeden punkt, a mamy też dużą jakość w ofensywie, gdzie wydaje mi się, że zawsze możemy tego gola strzelić. Cieszę się z tego, że jest zero z tyłu, ale z przodu też musimy sobie stwarzać sytuacje, które na pewno z biegiem czasu przyjdą. To był piłkarsko bardzo dobry zespół. Do tego rywale dołożyli dużą dozę agresji. To był wartościowy sparing – podsumował kapitan Korony.
Groźnie wyglądającej kontuzji doznał w tym spotkaniu Radosław Seweryś. 21 – letni obrońca przejdzie badanie rezonansem, które pozwoli ocenić jak długa będzie przerwa w grze.
We wtorek, 21 stycznia Korona zmierzy się z czwartym zespołem czeskiej ekstraklasy Banikiem Ostrawa.
Korona Kielce – Gangwon FC 0:0
Korona Kielce: (I i II tercja) Rafał Mamla – Hubert Zwoźny, Miłosz Trojak, Bartłomiej Smolarczyk, Pau Resta (45. Radosław Seweryś), Marcel Pięczek (45. Jakub Konstantyn) – Martin Remacle (45. Dawid Błanik), Shuma Nagamatsu (45. Wojciech Kamiński), Miłosz Strzeboński, Mariusz Fornalczyk – Adrián Dalmau (45. Jewgienij Szykawka).
Korona Kielce (III tercja) Rafał Mamla – Hubert Zwoźny, Wojciech Kamiński, Bartłomiej Smolarczyk, Konrad Ciszek, Jakub Konstantyn – Dawid Błanik, Miłosz Strzeboński, Nono, Daniel Bąk – Jewgienij Szykawka.