Uczą się kręcić piruety na lodzie i jeździć na jednej nodze. Na kieleckim Telegrafie działa szkółka jazdy figurowej na lodzie.
Mateusz Mędrowski, kierownik lodowiska i właściciel szkółki łyżwiarskiej mówi, że zainteresowanie nauką jazdy figurowej na lodzie przerosło jego oczekiwania.
– Jesteśmy jedynym miejscem w województwie świętokrzyskim, gdzie licencjonowane instruktorki i trenerka uczą dzieci, ale też dorosłych łyżwiarstwa rekreacyjnego i figurowego. Gdy rozpoczynaliśmy swoją działalność myśleliśmy, że będzie to pewnym dodatkiem do funkcjonowania lodowiska. Tymczasem okazało się, że mamy wielu chętnych, których z roku na rok przybywa – zauważa.
W ferie z zajęć korzysta wielu uczniów, którzy postanowili wykorzystać wolny czas, aby nauczyć się jeździć. Jagoda z Kielc powiedziała, że może o sobie mówić jak o osobie „doświadczonej”, bo to jej kolejna szkółka łyżwiarska, korzysta z niej po raz trzeci. Lubi uczyć się nowych figur, przez pewien czas grała też w hokeja. Z kolei Ala, którą spotkaliśmy na lodowisku, mówiła że dopiero rozpoczęła przygodę z łyżwiarstwem, była to jej pierwsza lekcja. Podkreślała, że na łyżwach jeździ jej starsza siostra i tak, jak ona chciałaby robić różne figury. Jazda na jednej nodze sprawiała jej wiele frajdy.
Instruktorka Patrycja Zarzycka podkreśla, że najważniejsze w nauce są pierwsze wrażenia.
– Największą trudność sprawiają początki i złapanie równowagi. Trzeba to robić z głową, by dziecko zachęcić do lodu i pokazać, jak dużą może to sprawić przyjemność, aby w żaden sposób dziecka nie zrazić – zwraca uwagę.
Dodaje, że nauka jazdy figurowej może mieć różne efekty, w zależności od osoby. Zaznacza przy tym, że po dwóch tygodniach treningów można już oczekiwać pierwszych figur na lodzie, a najmłodsze dzieci w szkółce mają 4 lata.
W dni powszednie, w godzinach popołudniowych lodowisko czynne jest także dla osób, które chcą pojeździć poza szkółką. W Kielcach na łyżwach można pojeździć także na Stadionie. Ceny biletów wstępu zaczynają się od 20 złotych.