M10D 215,072 MHz Zadzwoń do studia 41 200 20 20 
Ginęli zakonnicy, nauczyciele, rzemieślnicy, harcerze, ci, którzy byli Polakami. W Borze w Skarżysku przypomniano 85. rocznicę rozstrzelania 360 osób związanych z organizacją Orzeł Biały.
– W lesie na skarżyskim Borze w 1940 roku przez cztery dni niemiecki okupant zabijał wszystkich, którzy wydawali mu się jakimkolwiek zagrożeniem. Dzisiaj czcimy ich w szczególny sposób, chcemy przenieść pamięć do kolejnych pokoleń, by oddać cześć tym, którzy ginęli za wolną Polskę – mówił dyrektor Muzeum im. Orła Białego Grzegorz Bień. Przypomniał też, że w tygodniu poprzedzającym uroczystości w szkołach na terenie miasta odbywały się pogadanki historyczne, podczas których młodzież dowiadywała się o wydarzeniach sprzed 85 lat.
– W dzisiejszej Szkole Podstawowej numer 1 więźniowie byli przetrzymywani, tam zapadały pseudowyroki i stąd byli wywożeni na miejsce mordu – dodał.
Wśród uczestników uroczystości była młodzież skarżyskich szkół, ale także harcerze. Antonina Leśniewska z Pierwszej Drużyny Harcerek im. Emilii Plater „Biała Jedynka” podkreślała, że wzorem dla druhen jest harcerka Zofia Wątłówna.
– Chcemy naszą drużynę wzorować na przedwojennej organizacji. Zofia Wątłówna zginęła właśnie na Borze. Prowadziła kronikę tamtych wydarzeń, chcemy jak najwięcej z niej czerpać. Dla nas udział w takich wydarzeniach jest bardzo ważny.
Uroczystości rozpoczęły się mszą w intencji ofiar. Ojciec Łukasz Wójcik, redemptorysta, zaznaczał, że chrześcijańskim obowiązkiem jest podtrzymywanie pamięci o ofiarach:
– Pamięć jest bardzo ważna. Dziś w Słowie Bożym czytamy o łowieniu, a to oznacza nie tylko zdobycie czegoś, ale także przywracanie pamięci. Naszym obowiązkiem jest pilnować, by czas nie zaćmił pamięci o tych, którzy oddali życie za Ojczyznę.
Po mszy uczestnicy przeszli na polanę na osiedlu Bór, tam przed pomnikiem odbyła się druga część uroczystości, złożono kwiaty, a młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 2 im. Orła Białego przedstawiła program artystyczny.
