Rozpoczęło się planowanie urlopów i poszukiwanie wakacyjnych kierunków. W tym roku wciąż najbardziej popularna jest Turcja, Grecja i Hiszpania. Popularność zyskuje Albania, traci z kolei Bułgaria.
Alicja Redlich-Michalska z biura podróży Abex w Kielcach informuje, że jej klienci najczęściej pytają o Grecję.
– Lubimy Greków, spokój, wino greckie, tzatziki i dobrze czujemy się w tym miejscu. Grecja oferuje dobre hotele i rodzinny wypoczynek – mówi.
Grecja jest też lubiana przez pary. Przyciąga osoby z różnymi potrzebami, bo poprzez swoje wyspy oferuje też różnorodność – piękne krajobrazy i atrakcyjne plaże.
Wciąż na topie jest także Turcja. Małgosia Świtaj, doradca podróży z biura Lastowicze.pl podkreśla, że to kierunek, który zawsze ma najlepszy stosunek jakości do ceny.
– I też jeśli szukamy w sezonie typowo wakacyjnym ofert dla rodzin z dziećmi, to Turcja się w takich właśnie specjalizuje. Proponuje dla najmłodszych zawsze dużo atrakcji – zapewnia.
Alicja Redlich-Michalska zauważa, że w ofertach od kilku lat przebija się Albania, na którą warto zwrócić uwagę.
– Ma piękne plaże – długie, z łagodnymi zejściami do wody. Bardzo dobre wyżywienie, ale też wbrew stereotypom spokój. Albańczycy są otwarci i przyjaźni, a na rynek wchodzą dobre hotele. Widać, że bardzo się starają – ocenia.
Mniej chętnie jeździmy z kolei do Bułgarii – kierunek ten został wyparty nieco przez inne, oferujące przede wszystkim lepszy standard hotele, choć przedstawiciele biur podróży zapewniają, że dobre miejsca wciąż można znaleźć w Bułgarii w każdym regionie.
Małgosia Świtaj nie kryje, że ceny wycieczek w porównaniu do roku ubiegłego nieco wzrosły.
– Może to nie jest tak duży wzrost, jak był w odniesieniu 2023 do 2024, ale jednak te ceny regularnie idą w górę. Bardzo uogólniając przeciętnie nasi klienci przeznaczają 4 tysiące zł od osoby na wypoczynek w czasie wakacyjnym – mówi.
Na co można liczyć za taką cenę? Zwykle to tygodniowy odpoczynek w formule all inclusive w hotelu o standardzie co najmniej 4-gwiazdkowym.
Alicja Redlich-Michalska mówi, że wakacji można poszukać w lepszych cenach, od nawet 2 400 złotych, jednak oferty te będą uboższe, a hotel w niższym standardzie. Taka cena to raczej śniadania i obiadokolacje, nie zaś formuła all inclusive. Zaznacza też, że zakupem wycieczek nie warto zwlekać, bo czasy „last minute” już się skończyły. Dziś lepsze oferty można znaleźć, decydując się na wycieczkę zakupioną w formacie „first minute”, a więc ze sporym wyprzedzeniem przed datą wycieczki.