Świętokrzyscy parlamentarzyści oraz samorządowcy związani z Prawem i Sprawiedliwością uważają, że prowadzona przez obecny rząd polityka migracyjna zagraża bezpieczeństwu Polaków. W ich opinii działania ekipy Donalda Tuska doprowadzą do sprowadzenia na teren Polski tysięcy imigrantów z Afryki oraz Bliskiego Wschodu.
Anna Krupka, przewodnicząca świętokrzyskich struktur PiS uważa, że Donald Tusk wbrew swoim zapowiedziom dopuści do napływu nielegalnych imigrantów do Polski w niekontrolowanej liczbie. Propozycją przedstawioną przez polityków opozycji jest projekt uchwały zakładającej jednostronne wypowiedzenie paktu migracyjnego.
– Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Obserwujemy, co dzieje się w krajach Europy Zachodniej, które zdecydowały się na przyjęcie migrantów, często nielegalnych. Konsekwencją tego są zamachy, jak np. w ostatnich tygodniach w Monachium, atak nożownika w Austrii, czy zamach na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu – mówi.
– To przerażające. My nie chcemy takich scen i wzrostu zagrożenia w Polsce. Statystki policji pokazują, że w Niemczech w 2023 roku liczba przestępstw wzrosła o 12,5 proc. W dużej mierze są to przestępstwa seksualne. Imigranci w szczególny sposób zagrażają kobietom. Wzywamy Donalda Tuska i większość sejmową do zaprzestania wygłaszania kłamstw. Apelujemy o poparcie naszego projektu blokującego napływ migrantów – podkreśla posłanka.
Z kolei Mariusz Gosek przekonuje, że to rząd Prawa i Sprawiedliwości już w 2015 roku zablokował działania zmierzające do relokowania imigrantów ekonomicznych na terenie Polski, w tym województwa świętokrzyskiego.
-Jeśli w najbliższy czwartek nie będzie procedowany projektu uchwały o wypowiedzeniu paktu migracyjnego, to będzie to jednoznaczne, że premier Polski nie chce bezpieczeństwa dla obywateli naszego kraju. Można było to zablokować, jednak tego nie zrobiono – stwierdza parlamentarzysta.
Słowa polityków Prawa i Sprawiedliwości krytycznie ocenia poseł Artur Gierada. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej w regionie świętokrzyskim jest zdania, że działania przedstawicieli opozycji są niemoralne.
– Musimy pamiętać, że to za rządów Prawa i Sprawiedliwości napływały rekordowe grupy imigrantów i to jeszcze w drodze nielegalnych procedur związanych z handlem wizami. Obecny polski rząd stoi przede wszystkim na straży tego, by zmienić politykę migracyjną w całej Unii Europejskiej. Mamy deklaracje, że uchodźcy z Bliskiego Wschodu i Afryki nie będą w Polsce ulokowani – komentuje.
– Polska, jako jedno z trzech państw nie ratyfikowało paktu migracyjnego. Myślę, że po ostatnich wystąpieniach Donalda Tuska, kiedy rozpoczynaliśmy prezydencję polski w UE nikt nie powinien mieć wątpliwości, co do polityki naszego rządu. Tymczasem to właśnie za rządów PiS doszło do afery wizowej. Politycy PiS powinni wspierać głos rządu, a nie siać dezinformacji – dodaje Artur Gierada.
Pakt migracyjny został zatwierdzony 14 maja 2024 roku przez ministrów finansów państw unijnych. Sprzeciw wyraziła jedynie Polska, Słowacja i Węgry. Pakt ma kompleksowo regulować sprawy migracji w Unii Europejskiej, w tym kwestie związane z pomocą udzielaną krajom pod presją migracyjną. Nowe przepisy mają m.in. rozłożyć odpowiedzialność za zarządzanie migracją w Unii pomiędzy wszystkie kraje członkowskie.