M10D 215,072 MHz Zadzwoń do studia 41 200 20 20 
Piłkarki ręczne Suzuki Korony Handball wygrały pięć ostatnich pojedynków Ligi Centralnej i łącznie mają na koncie dziesięć zwycięstw odniesionych w czternastu kolejkach. Kielczanki zajmują czwarte miejsce w tabeli, ale do trzeciego MTS Żory tracą tylko trzy, a drugiego ELMAS-KPS APR Radom pięć punktów.
W 2025 roku Koroneczki przegrały tylko jeden mecz. Było to pierwsze styczniowe starcie z zespołem Handbaltic w Gdyni. Od tego spotkania są niepokonane.
– Na pewno cieszę się, że podtrzymujemy tę pasę. Także u siebie, te zwycięstwa tym bardziej cieszą. Każdy mecz chcemy wygrywać, tak do tego podchodzimy, zawsze walczymy o trzy punkty. Nie chcemy za bardzo patrzeć na to, z kim rywalizujemy, tylko po prostu grać swoje, konsekwentnie w ataku i mocno w obronie. Jeżeli dodamy do tego serducho, ambicje, to wydaje mi się, że z każdym można powalczyć. Jak najbardziej z każdym można wygrać, a czy to będzie zespół z czołówki, czy z dołu tabeli, to już sprawa drugorzędna. Najważniejsze jest, żeby po końcowej syrenie pójść do szatni i powiedzieć, że daliśmy z siebie naprawdę wszystko – uważa trener Szymon Żaba-Żabiński.
Zwycięską serię szczypiornistki Suzuki Korony Handball mogę przedłużyć w najbliższą niedzielę, kiedy we własnej hali zmierzą się z MKS VITAMINEO Jelenia Góra, który zajmuje w tabeli trzecie miejsce od końca. Pierwsze spotkanie tych drużyn w tym sezonie zakończyło się zwycięstwem Koroneczek 24:21.
