Czas przestać być montażownią Europy i „konkurować” tanią siłą roboczą, a zacząć konkurować inwestycjami w nowe technologie – mówiła wicemarszałkini Senatu, kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta Magdaleny Biejat, która w środę odwiedziła laboratorium produkujące mięso komórkowe.
Briefing prasowy Biejat zorganizowany został przed siedzibą laboratorium Labfarm w Warszawie – startupu pracującego nad produkcją mięsa komórkowego. Kandydatka na prezydenta podkreśliła, że wspieranie tego typu przedsięwzięć, jak i innych nowych technologii, jest kluczowe dla rozwoju Polski.
– Musimy docenić to, że taka inicjatywa powstaje dzisiaj w Polsce, że się rozwija, i że jest na doskonałej drodze do komercjalizacji – zaznaczyła Biejat. Jak dodała, – Polska jest jedną z najmniej innowacyjnych gospodarek w Europie i czas to w końcu zmienić.
– Czas, żebyśmy przestali być montażownią Europy i przestali konkurować tanią siłą roboczą, a zaczęli konkurować inwestycjami w nowe technologie, w nowe pomysły i nowe startupy – zaznaczyła kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta.
Według Biejat „niezbędna jest rola państwa”, by startupy zajmujące się m.in. rozwojem technologicznym stały się konkurencyjne na rynku międzynarodowym, co pomoże w napędzaniu polskiej gospodarki.
– Tak właśnie powinna wyglądać Polska teraźniejszości i przyszłości. Polska, która nie boi się innowacji, która wspiera naszych rodzimych przedsiębiorców i innowatorów – zaznaczyła wicemarszałkini Senatu. – Nie bójmy się inwestycji w innowacje, nie bójmy się inwestycji w przyszłość, tylko wspierajmy je. To jest rola państwa i ja będę tą rolę wspierać – przekazała Biejat.
Mięso komórkowe powstaje w laboratoriach poprzez namnażanie komórek pobranych od zwierząt w specjalnej substancji odżywczej – medium hodowlanym. Tzw. mięso z probówki dostępne w sprzedaży jest m.in. w USA czy Singapurze.