Hitem są pistacjowe, zaskoczeniem – dubajskie. Jak co roku bronią się tradycyjne z różą. Kielczanie od rana odwiedzają cukiernie i kupują tłustoczwartkowe przysmaki. Niektórych nie zrażają kolejki, w których trzeba sporo postać, by dostać wybrane, ulubione pączki.
Kielczan, którzy stali w kolejce przed pączkarnią „Dobrze Nadziane” nie zrażał czas, jaki trzeba było poświęcić, by kupić łakocie.
– Stoję tu półtorej godziny. Liczyłam, że uda mi się zdobyć pączki z pistacją, ale niestety dziewczyny przede mną wzięły całą tackę i nie został nawet jeden. Trudno, obejdę się smakiem, mam nadzieję, że inne mi to zrekompensują – mówiła jedna z kobiet.
Dorota Burak, właścicielka Cukierni Dorotka w Kielcach przyznaje, że choć pączki z różą to zawsze klasyka, która się obroni, to w jej cukierni nie brakuje chętnych na pączki pistacjowe, które z roku na rok stają się popularniejsze.
– Pistacja przebija wszystko. Robimy oczywiście klasyczne z różą, ale też z kremem patissiere. Tak naprawdę to klient wytacza nam ścieżki i robimy takie pączki, które smakują i które klienci chcą widzieć w ofercie – przyznaje.

Tłusty czwartek to czas bardzo intensywnej pracy dla wszystkich cukierników. Dorota Burak podkreśla, że przygotowania do tego dnia zaczynają się znacznie wcześniej, niż w przeddzień ich sprzedaży.
– Musimy zamówić z wyprzedzeniem m.in. różę, bo wybieramy taką prawdziwą, wyselekcjonowaną. Podobnie jest z pastą pistacjową. Jeśli chcemy mieć tę stuprocentową, również zamówienia trzeba poczynić wcześniej, bo się bardzo szybko sprzedaje – zaznacza.
Lidia Broniś, szefowa produkcji w Świecie Słodyczy w Kielcach mówi, że choć w ofercie są nowości, to wciąż najwięcej osób zamawia i kupuje pączki z różą. Bez względu na nadzienie, klienci wciąż doceniają wyroby powstające wedle przepisów naszych babć.
– Mamy jedną recepturę od lat, znaną od czasów dawnych Sołtyków. Smażymy na głębokim tłuszczu, robimy na prawdziwych, naturalnych składnikach, a nie na przykład na masach jajecznych. Ciasto wyrabiamy metodą dwufazową, najpierw robimy rozczyn, później ciasto, które rośnie. Tablerujemy je i znów czekamy na wyrośnięcie. I dużo serca wkładamy zawsze w nasze pączki – zdradza.
Konkretne liczby, ile pączków w kieleckich cukierniach sprzedaje się w tłusty czwartek nie padają. Cukiernicy zgodnie podkreślają, że produkcja idzie na bieżąco, ale na pewno jest ona liczona w tysiącach sztuk.
A jak tłusty czwartek wygląda cenowo? Za pączka z różą w cukierniach zapłacić trzeba około 10 złotych. Te z pistacją są droższe, ich cena oscyluje w granicach 15 złotych. Tegoroczną nowością są pączki dubajskie oferowane w wybranych miejscach – z pistacją, czekoladą i ciastem kataifi. Te są najdroższe i potrafią kosztować nawet 25 złotych.
