W 23. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się w sobotę na wyjeździe ze Stalą Mielec. Wynik tego starcia może być niezwykle istotny dla końcowego układu tabeli. Gospodarze tracą do zespołu ze świętokrzyskiej stolicy trzy punkty i mają zaledwie punkt przewagi nad strefą spadkową.
Żółto-Czerwoni w lidze nie doznali porażki w kolejnych pięciu spotkaniach, ale we wtorek odpadli z Pucharu Polski przegrywając 0:2 na Stadionie Śląskim z pierwszoligowym Ruchem Chorzów.
– Nie będziemy dorabiać ideologii, jak bardzo ważny to jest mecz, bo my sobie zdajemy z tego sprawę. Wiemy gdzie jesteśmy i z kim gramy. Do końca marca mierzymy się z samymi przeciwnikami, którzy są w naszym zasięgu. Każde następne po spotkaniu przegranym, a w takiej sytuacji jesteśmy po pucharowej porażce jest okazją do rehabilitacji. W piłce to jest dobre, że błyskawicznie dostaje się szansę rewanżu, podniesienia się i udowodnienia, że to był wypadek przy pracy. Będziemy chcieli to zrobić, choć zdajemy sobie z sprawę, że gramy z przeciwnikiem mocno zdeterminowanym, który jest w jeszcze słabszej sytuacji na chwilę obecną od nas. Także mecz bardzo ważny, ale myślę, że też będzie z tego względu ciekawy – oceniał trener Jacek Zieliński.
Kielecki szkoleniowiec chwali drużynę gospodarzy i jej trenera Janusza Niedźwiedzia.
– Naprawdę solidny zespół, nie schodzący poniżej pewnego poziomu. Mającą swój styl, bo drużyny Janusza Niedźwiedzia taki właśnie posiadają. Próbują grać piłką od tyłu, wymienić dużo podań. Wiadomo, że ta drużyna się trochę zmienia, bo nie ma już w tym momencie Szkurina, który, co by nie mówić, miał jakiś wpływ na grę Stali. Natomiast musimy się liczyć z przeciwnikiem bardzo solidnym, grającym taką cierpliwą piłkę, to widać było choćby w ostatnim meczu w Gliwicach z Piastem. Jesteśmy na to przygotowani, chcemy też postawić swoje warunki, bo uważam, że my dobrze w piłkę potrafimy grać. Tylko trzeba wyciągnąć wnioski z meczu w Chorzowie i nie popełnić tych samych błędów – dodał Jacek Zieliński.
– Po tym przegranym meczu z Ruchem mamy bardzo szybką okazję, żeby zmazać ten wynik. Walczymy w dolnej części tabeli, a tu każdy chce się utrzymać i nie będzie to łatwy mecz. Na pewno musimy dobrze wejść w to spotkanie. Pierwsze 10, 15 minut będzie bardzo ważne, żeby pokazać, że przyjechaliśmy do Mielca walczyć o trzy punkty – stwierdził pomocnik Mariusz Fornalczyk.
– Przed nami nowe 90 minut, nowa historia, nowy mecz. Wszyscy potrzebują punktów. Będzie to prestiżowe spotkanie. Korona dobrze punktuje, ale te punkty nie są dziełem przypadku. Dobrze funkcjonują jako zespół, widać tam entuzjazm, niezłą organizację, są też skuteczni w tym co robią – powiedział na przedmeczowej konferencji opiekun mieleckich piłkarzy.
Janusz Niedźwiedź sobotnie spotkanie obejrzy z poziomu trybun, bo musi pauzować za cztery żółte kartki. Przy linii bocznej zastąpi go Paweł Karmelita.
Pierwszy mecz tych zespołów w tym sezonie zakończyło się zwycięstwem kielczan przed własną publicznością 2:1, a gole dla gospodarzy strzelili Pedro Nuno z rzutu karnego i Dawid Błanik.
Mecz 23. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona zmierzy się w Mielcu ze Stalą, rozpocznie się w sobotę o godzinie 14.45 i w całości będzie transmitowany na antenie Radia Kielce. Przebieg spotkania będzie można również śledzić na radiokielce.pl.