Jeszcze w tym roku Wody Polskie planują przeprowadzić doraźną naprawę zapory zalewu w Cedzynie.
Wojciech Kozak, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie wyjaśnia, że aby nadrobić stracony czas i zminimalizować szkody, Wody Polskie chcą skrócić procedury i skorzystać z nowoczesnych technologii. Jak dodaje, metoda, która ma zostać zastosowana, aby uszczelnić przecieki była już z powodzeniem wykorzystywana między innymi podczas przesiąkania wałów wiślanych.
– Metoda ta polega na wtłaczaniu specjalnej substancji stosowanej w przypadku betonowych konstrukcji na które stale napiera woda. Uszczelnianie będzie przeprowadzone na całej długości zapory która ma 500 metrów długości i 12 metrów wysokości. Wtłoczenie tej substancji powinno rozwiązać problem i co za tym idzie umożliwić bezpieczne korzystanie z akwenu – wyjaśnia.
Piotr Kapuściński, przewodniczący Rady Gminy Masłów, podkreśla, że Wody Polskie od początku tej sprawy są zaangażowane w szybkie i jak najlepsze przeprowadzenie prac związanych z uszczelnieniem. Jak dodaje, mimo tego nadchodzący sezon turystyczny stoi pod dużym znakiem zapytania.
– Prace projektowe mają się rozpocząć niebawem, wiemy o tym ponieważ jesteśmy w stałym kontakcie z zarządem wód polskich. Rozpoczęcie napuszczania wody zaplanowane jest na czerwiec, ale trzeba pamiętać, że potrzebne jest kilkaset tysięcy metrów sześciennych wody. Cały proces napełniania zbiornika może potrwać od trzech miesięcy nawet do pół roku co jest także uzależnione od opadów deszczu – tłumaczy.
Radny zaznacza, że zdaje sobie sprawę z tego, że szybkie działania Wód Polskich ogranicza postępowanie związane z zamówieniami publicznymi. Jego zdaniem, jeśli w szybkim czasie wyłoniony zostanie projektant a później wykonawca to jest jeszcze cień szansy na to, że turyści będą mogli korzystać z uroków zalewu jeszcze w tym sezonie.
Doraźne prace naprawcze mają kosztować ponad 3 mln zł i potrwają około 3 miesięcy. Wtedy też będzie można zacząć napełniać zbiornik. Mimo tego Wody Polskie przygotowują się do gruntownej modernizacji zapory, której koszt może wynieść nawet 90 mln zł.