„Anora” zwycięzcą tegorocznej gali oscarowej. Przypadła jej nagroda dla najlepszego filmu, a Sean Baker zdobył Oscary za reżyserię, scenariusz i montaż.
Mikey Madison, która zagrała tytułową rolę, otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej. „Anora” opowiada o striptizerce, która wychodzi za syna rosyjskiego oligarchy.
Adrien Brody zdobył Oscara dla najlepszego aktora pierwszoplanowego za główną rolę w filmie „The Brutalist”. W 2003 roku Brody otrzymał Oscara za główną rolę w „Pianiście” Romana Polańskiego. „The Brutalist” zdobył także Oscary za zdjęcia i muzykę.
Statuetkę dla najlepszego aktora drugoplanowego odebrał Kieran Culkin za rolę w filmie „Prawdziwy ból”. Obraz został nakręcony w Polsce. To koprodukcja polsko-brytyjsko-amerykańska. Kieran Culkin, który w filmie gra wolnego duchem, ale czasami samolubnego Benji Kaplana, wyrusza wraz ze swoim kuzynem Davidem w podróż po Polsce, aby uczcić pamięć zmarłej babci.
Brazylijski film „I’m Still Here” otrzymał Oscara dla najlepszego filmu międzynarodowego. To pierwszy Oscar dla Brazylii w jednej z głównych kategorii. Wśród filmów międzynarodowych była nominowana duńsko-szwedzko-polska kooprodukcja „Dziewczyna z igłą” w reżyserii Magnusa von Horna. Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej zdobyła Zoe Saldana za rolę w filmie „Emilia Perez”. Film ten, nominowany w 13 kategoriach, otrzymał jeszcze Oscara za piosenkę.
Statuetkę dla najlepszego pełnometrażowego filmu dokumentalnego otrzymał palestyńsko-norweski film „Nie chcemy innej ziemi”, a dla najlepszego filmu animowanego łotewsko-francuski „Flow”.
W czasie gali wspomniano zmarłych artystów: Gene Hackmana, Davida Lyncha i Quincy Jonesa. Nie było natomiast zbyt wielu aluzji politycznych.