Piłkarze ręczni Industrii Kielce po twardym w wygranym boju z Orlenem Wisłą Płock są pobijani, ale na szczęście żaden z nich nie ma takiego urazu, który wykluczyłby go z gry w środowym (5 marca) meczu Ligi Mistrzów przeciwko HC Zagrzeb.
– Wszyscy zawodnicy, którzy grali przeciwko Wiśle są w pełni sił. Oczywiście, do Zagrzebia nie pojedzie Igor Karacić, który ma założony but usztywniający, bo ma uraz stawu skokowego. Zabraknie również bramkarza Klemena Ferlina. On z kolei ma naciągnięte więzadło poboczne przyśrodkowe w prawym kolanie i też nie jest zdolny do gry. Do stolicy Chorwacji na pewno zabierzemy wszystko, co mamy najlepszego – powiedział drugi trener Industrii Krzysztof Lijewski.
Mecz z HC Zagrzeb to dla kielczan być albo nie być w Lidze Mistrzów w tym sezonie. Jeżeli wygrają, a Barcelona pokona Kolstad to awansują do fazy play off. Każde inne rozstrzygnięcie promować będzie mistrzów Norwegii.