33-letni mieszkaniec powiatu pińczowskiego padł ofiarą oszustwa inwestycyjnego. Od września 2024 roku do lutego br. stracił 173 tys. zł wierząc, że lokuje swoje oszczędności w surowce naturalne na amerykańskich giełdach.
Przestępcy przekonali go profesjonalnie brzmiącymi rozmowami, fałszywymi wykresami i obietnicami szybkiego zysku.
Wszystko zaczęło się od kontaktu przez komunikatory internatowe. Z mężczyzną kontakt nawiązał rzekomy konsultant, który zachęcił go atrakcyjną ofertą inwestowania w surowce naturalne, takie jak złoto, ropa naftowa czy gaz ziemny. Mówił o ogromnych możliwościach zarobku. Zaintrygowany mężczyzna postanowił spróbować.
Niebawem otrzymał informacje, z których wynikało, że na „koncie inwestycyjnym” jego środki zaczęły rosnąć. Mężczyzna miał chwilę zawahania, bo zauważył, że rozmówcy posługują się specyficznym akcentem, który sugerował, że nie są tymi, za kogo się podają. Jednak chęć zysku okazała się silniejsza niż zdrowy rozsądek. W efekcie, od września do lutego, wykonał kilka dużych przelewów, które łącznie wyniosły aż 173 tys. zł. Kiedy mężczyzna zrozumiał, że padł ofiarą oszustwa sprawę zgłosił pińczowskim policjantom.