Dwie groźne kolizje wydarzyły się w sobotnie (8 marca) przedpołudnie na świętokrzyskich drogach.
Do pierwszej z nich doszło po godzinie 9.00 na drodze krajowej nr 74 w Jałowęsach, w powiecie opatowskim, poinformował asp. Maciej Ślusarczyk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
– Jak wygląda z naszych wstępnych ustaleń w kierunku Kielc poruszały się trzy samochody osobowe. Było to audi, mitsubishi i mercedes. W pewnym momencie 30-latek kierujący mitsubishi rozpoczął manewr wyprzedzania audi, nie zauważył jednak, że wyprzedza go już mercedes, którym kierował 57-latek. Między tymi autami doszło do zderzenia. Uderzone zostało też jadące z przodu audi. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał – relacjonuje.
Kierowca mitsubishi został ukarany mandatem. Natomiast kierujący mercedesem nie przyjął mandatu. Tu sprawa skończy się w sądzie. Na odcinku, do którego doszło do zdarzenia obowiązuje zakaz wyprzedzania.
– Druga groźna kolizja miała miejsce przed godziną 11.00 na drodze krajowej nr 73 w Szczaworyżu, w powiecie buskim. W kierunku Stopnicy poruszały się dwa samochody marki opel. W pewnym momencie 28-latek najechał na tył pojazdu poprzedzającego, którym kierował 44-latek. W wyniku zderzenia auto, które uderzyło w jadący z przodu pojazd stanęło w płomieniach – wyjaśnia Maciej Ślusarczyk.
Auto zostało ugaszone przez strażaków. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Droga była przez kilkadziesiąt minut zablokowana.