„Wyjazd na polowanie” oraz „Na przełaj przez łąki” – to tytuły dwóch obrazów Alfreda Wierusza-Kowalskiego, które od niedawna można oglądać w Galerii Malarstwa Polskiego i Europejskiej Sztuki Zdobniczej im. Alojzego Obornego w Kielcach. Obydwa dzieła trafiły do Muzeum Narodowego w Kielcach jako depozyt od prywatnego kolekcjonera.
Magdalena Silwanowicz, kierownik działu malarstwa i rzeźby Muzeum Narodowego zwraca uwagę na malarza, który jest uznawany za jednego z głównych przedstawicieli tzw. szkoły monachijskiej w malarstwie polskim.
– Kiedy był 23-letnim chłopcem i zaczął wystawiać swoje obrazy w Wiedniu, a potem w Monachium, od razu wzbudziły wielkie zainteresowanie, dlatego że były doskonałe pod względem warsztatowym i pod względem ekspresyjnym. Malował w taki sposób, który bardzo się podobał w Monachium i w całej Europie, bo malował rzeczy dla Europejczyków dosyć egzotyczne. Swoje obrazy osadzał właściwie w scenerii Kresów – wyjaśnia.
Uwagę zwraca też tematyka obrazów Alfreda Wierusza-Kowalskiego.
– Malował przede wszystkim sceny rodzajowe i to takie bardzo charakterystyczne z udziałem koni, wilków, psów. To wszystko wychodziło mu w mistrzowski sposób – podkreśla Magdalena Silwanowicz.

Obie prace są charakterystyczne dla twórczości Alfreda Wierusza-Kowalskiego, choć się od siebie różnią.
– Oba są dość wczesnymi obrazami, pochodzą z lat 80. XX wieku, a więc z czasów, kiedy ta twórczość Alfreda-Wierusza Kowalskiego była na tym szczytowym etapie rozwoju. Widać to na obu płótnach – podkreśla.
Nieprzypadkowo Magdalena Silwanowicz zwraca na to uwagę, ponieważ pod koniec życia zdarzało się, że artysta ten ze względów komercyjnych malował bardzo dużo, bardzo szybko, czasami w jego warsztacie powstawały obrazy malowane przez młodych malarzy, które on potem tylko wykańczał.
Obraz „Na przełaj przez łąki” jest bardzo dynamiczny.
– Przedstawia jeźdźca, który galopuje na przełaj przez pola. Koń jest pokazany w sposób bardzo dynamiczny, przed koniem biegną dwa charty, również w mistrzowski sposób namalowane – opisuje.
Z kolei „Wyjazd na polowanie” jest statyczny.
– Bardzo sentymentalny, nastrojowy, a więc taki, jaki najbardziej podobał się publiczności monachijskiej i europejskiej. Pamiętajmy, że Wierusz-Kowalski był jednym z najznamienitszych monachijczyków, a w Monachium najbardziej ceniono „stimmung”, czyli nastrój i nasz artysta malował takie nastrojowe obrazy. Ten, który znalazł się na naszej ekspozycji przedstawia przygotowania do polowania: zebrała się grupa mężczyzn, zebrały się zaprzęgi, które za chwile będą wyruszać na polowanie. To wszystko dzieje się o świcie, w scenerii takiego malutkiego miasteczka, skutego lodem, przykrytego śniegiem. To wszystko sprawia, że ten nastrój jest na pierwszym miejscu – tłumaczy Magdalena Silwanowicz.

Depozyt obrazów Alfreda Wierusza-Kowalskiego jest cennym wzmocnieniem kieleckiej kolekcji. Jak mówi Magdalena Silwanowicz, dotychczas w zbiorach był tylko jeden, mały obraz tego artysty.
– Mały i nie bardzo efektowny, choć charakterystyczny dla niego właśnie przez tę nastrojowość, smutek, melancholię. Ten obraz również możemy zobaczyć, obok tych dwóch nowych – wyjaśnia.
Wszystkie trzy obrazy Alfreda Wierusza-Kowalskiego znajdują się Galerii Malarstwa Polskiego i Europejskiej Sztuki Zdobniczej w pierwszej sali, tzw. Sali Brandta, gdzie wiszą prace także innych monachijczyków.
Alfred Wierusz-Kowalski urodził się 11 października 1849 roku w Suwałkach, zmarł 16 lutego 1915 roku w Monachium.