Od dwóch tygodni w parafiach diecezji kieleckiej można nabyć czekoladowe baranki wielkanocne.
Akcja organizowana jest przez Caritas Diecezji Kieleckiej, a pozyskane w ten sposób pieniądze zostaną przeznaczone głównie na zakup ciepłych posiłków dla najmłodszych podopiecznych fundacji a także opłacenie ich kolonii.
Ksiądz Stanisław Słowik, dyrektor Caritas diecezji kieleckiej informuje, że zbiórka cieszy się dużym zainteresowaniem, gdyż według wstępnych szacunków kwota, którą uda się pozyskać wyniesie między 100, a 200 tys. zł. Dodaje, iż forma akcji inspirowana jest głównie kościelną tradycją.
– Pomysł wziął się z tego, że jak powszechnie wiadomo, mamy taką tradycję, iż co roku w święta wielkanocne udajemy się do kościoła z koszyczkiem produktów spożywczych w celu ich poświęcenia. Jednym z nich jest właśnie baranek wielkanocny, który symbolizuje zmartwychwstanie Pana Jezusa – wyjaśnia ks. Stanisław Słowik.
Wierni, którzy kupują czekoladowe baranki zgodnie podkreślają, że potrzebujących powinno się zawsze wspierać.
– Uważam, że inicjatywa jest jak najbardziej słuszna, gdyż obecnie jest dużo osób, które potrzebują pomocy – mówi Pani Iwona.
– Warto kupować czekoladowe baranki, ponieważ nigdy nie wiadomo, czy sami nie znajdziemy się w podobnej sytuacji, dlatego do potrzebujących należy podchodzić z empatią – tłumaczy Pani Aleksandra.
– W tym roku, podobnie jak w latach poprzednich, postanowiłam zaangażować się w akcję, ponieważ wiem, że moje pieniądze mogą realnie komuś pomóc – dodaje Pani Zdzisława.
Cena za nabycie baranka nie jest ustalona. Przyjmuje się, że powinna wahać się między 15, a 20 zł, czyli mniej więcej tyle, ile kosztuje jeden ciepły posiłek dla dziecka.