W ostatnim w sezonie domowym meczu Ligi Centralnej piłkarki ręczne Suzuki Korony Handball Kielce zmierzą się z Handballtic Gdynia. Koroneczki zagwarantowały już sobie czwarte miejsce na zakończenie rozgrywek, ale chcą pozostać niepokonane w tym roku w starciach przed własną publicznością i zrewanżować się rywalkom za porażkę w pierwszej rundzie.
– My gramy o zwycięstwo w każdym meczu. Hala nam w tym roku pomaga i chcemy, żeby tak ten sezon zakończyć. Rewanż za porażkę w Gdyni jak najbardziej. To też dla mnie taka może delikatna ryska i chęć zrewanżowania się, bo był to mój pierwszy mecz, który ja prowadziłem jako główny trener. Będziemy dążyli do tego, żeby trzy punkty zostały w Kielcach – zapowiedział trener Szymon Żaba-Żabiński.
Kielecki szkoleniowiec nie będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodniczek.
– Na zgrupowaniu kadr narodowych mamy dwie reprezentantki Ninę Smelcerz i Zosię Sadowską. Dołożymy jednak do pierwszego składu kilka juniorek i będzie on dosyć liczny – zakończył trener Koroneczek.
– Chcemy wygrać i zrewanżować się za tę porażkę w Gdyni. Mamy nadzieję, że kibice przyjdą na ten ostatni mecz, będą nas wspierać, a my pokażemy na co nas stać i przede wszystkim dobrą grę. Uważam, że raczej się zrewanżujemy. Musimy unikać błędów technicznych i własnych. Myślę, że jak to zagra, to wszystko zagra – stwierdziła obrotowa Gabriela Miśkiewicz.
Kielczanki mają w dorobku 39 punktów, gdynianki o dziewiętnaście mniej i zajmują dziewiąte miejsce w tabeli. Pierwsze spotkanie obu zespołów w Gdyni zakończyło się zwycięstwem gospodyń 25:24.
Mecz 21. kolejki Ligi Centralnej Suzuki Korony Handball z Handballtic Gdynia rozpocznie się w hali przy ulicy Krakowskiej w sobotę o godzinie 15.00.