Podniebna trasa widokowa na Kadzielni wzbogaci się o nową atrakcję turystyczną. Będzie to pierwsza w Polsce Via Ferrata, czyli tak zwana żelazna droga, rodzaj trasy wspinaczkowej.
Początki takich ścieżek sięgają czasów I wojny światowej. Pomagały żołnierzom w przemieszczaniu się. Teraz pełnią rolę atrakcji turystycznych, mówi Bartosz Świtek z Tyrolki na Kadzielni
– Via Ferrata to rodzaj drogi wspinaczkowej, którą pokonujemy przy użyciu sztucznych ułatwień. W skały są wklejone stopnie i poręcze. Mamy zrobiony mostek linowy i cały czas towarzyszy nam asekuracja z liny stalowej. Na Kadzielni będziemy korzystali z systemu ciągłej asekuracji, co oznacza, że jak wepniemy się na początku pod okiem instruktora, to nie ma technicznej możliwości odpięcia się od liny – wyjaśnia.

Od klasycznej wspinaczki Via Ferrata różni się tym, że mogą z niej skorzystać amatorzy. Do tej profesjonalnej potrzebna jest specjalistyczna wiedza i odpowiedni sprzęt (lina, buty, karabinki). Chcemy, aby to była atrakcja dostępna dla każdego, dodaje Bartosz Świtek
– Będziemy wypożyczali sprzęt i szkolili odwiedzających. Będzie można także przyjechać do nas ze swoim sprzętem. Trasy stopniuje się w skali trudności od A do E. Na Kadzielni zrobiliśmy najprostszą z możliwych – Via Ferratę A. Chcemy, aby każdy mógł poobcować ze skałami i przeżyć taką przygodę – opowiada Bartosz Świtek.
Pomysł stworzenia Via Ferraty narodził się kilka lat temu podczas organizacji Festiwalu Sportów Ekstramalnych, mówi wiceprezes Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego, Katarzyna Zapała.
– Trasa będzie się rozpoczynała obok wyjścia z jaskiń i biegła po ścianie wzdłuż drogi w stronę amfiteatru. Na jej końcu zostanie zainstalowana kolejna tyrolka – wyjaśnia.
Z nowej atrakcji na Kadzielni w ramach testów, miała okazję skorzystać pani Patrycja, która pokonała ją z uśmiechem na twarzy.
– Był to mój pierwszy raz na wspinaczce i trasę pokonałam bez większego trudu. Dzięki systemowi asekuracji ciągłej, który nie pozwala uczestnikowi na wypięcie, jest to bezpieczne. Polecam każdemu, kto chciały spróbować swoich sił we wspinaczce, nie trzeba być doświadczonym ani zbyt aktywnym sportowcem – relacjonuje.

Trasa wspinaczkowa na Kadzielni to bardzo dobry pomysł, uważa mieszkanka Kielc, pani Katarzyna.
– Nowy punkt na turystycznej mapie Kielc z pewnością przyciągnie wiele osób lubiących ekstramalne wyzwania czy tych, którzy chcą pokonać swój lęk przed wysokością. Na pewno kiedyś skorzystam z tej atrakcji, to dobra okazja by choć przez chwilę poczuć się jak alpinista – ocenia.
Via Ferrata na Kadzielni będzie odpłatna. Jej uruchomienie zaplanowano w pierwszym tygodniu maja. Kolejne tego typu atrakcje jeszcze w pierwszej połowie tego roku zostaną uruchomione w Szydłowcu i na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
Warto wspomnieć, że mekką Via Ferrat są Dolomity we Włoszech, ale dużą ich ilość znajdziemy też w Austrii, Szwajcarii, Francji i Niemczech.