Z piątku na sobotę, około 3 w nocy, do szpitala w Czerwonej Górze zadzwonił mężczyzna, informując, że w budynku znajduje się ładunek wybuchowy. – Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe – policję oraz straż pożarną – informuje dyżurny WSKR.
– Po przyjeździe na miejsce policja oraz straż przystąpiły do działań. Obiekt został dokładnie sprawdzony, nie było jednak potrzeby ewakuacji. Nie stwierdzono zagrożenia. Ktoś zrobił sobie wyjątkowo nieprzyjemny żart – relacjonuje strażak.
Zgodnie z Kodeksem karnym, za fałszywe zawiadomienie o zagrożeniu może grozić kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.