Stan polskiej wsi i rolnictwa, pomimo wielkich zmian jakie się dokonały, dalej wymaga restrukturyzacji i rozwoju – ocenił minister rolnictwa podsumowując kongres wsi polskiej . Jego zdaniem, wieś powinna zachowywać tradycje, ale też stawać się coraz bardziej nowoczesna.
Minister zaznaczył, że dorobek Europejskiego Kongresu Odnowy i Rozwoju Wsi, który odbył się kilka dni temu w Poznaniu, zostanie wykorzystany w kolejnych latach przy programowaniu nowej perspektywy finansowej WPR po 2027 r. Jak mówił, prace nad WPR już trwają i Parlament Europejski opowiedział się za silnym budżetem dla rolnictwa adekwatnym do zadań, jakie stawia się przed WPR, jak również za utrzymaniem dwufilarowej polityki rolnej – oddzielnego budżetu na dopłaty bezpośrednie i rozwój wsi.
Siekierski poinformował, że przedłużony został termin naboru wniosków na dopłaty bezpośrednie do 16 czerwca, była to prośba rolników – wyjaśnił. Dodał, że dotychczas wnioski złożyło już ok. 750 tys. rolników. Brakuje jeszcze ok. 400 tys. wniosków i miesiąc – to wystarczający czas by je dostarczyć – stwierdził.
Szef resortu rolnictwa zapowiedział uruchomienie od 16 czerwca br. nowego naboru wniosków na dopłaty do dobrostanu zwierząt (bydła i trzody) ze środków pochodzących z Planu Strategicznego. Będzie on trwał od 30 maja do 25 czerwca br. Natomiast w ramach KPO ruszy nabór na program wspieranie produkcji prosiąt.
Minister wspomniał także o stratach spowodowanych w uprawach buraka cukrowego przez szarka komośnika. Wiele plantacji wymaga przesiania, a to pociąga duże koszty. Zaznaczył, będzie to wymagało wsparcia rolników. Także pomoc zapowiedziała Krajowa Grupa Spożywcza dla plantatorów buraków z cukrowni należących do spółki „Polski Cukier” – dodał.
Zaznaczył, że w najbliższym czasie będą powołane komisje, które będą szacowały szkody spowodowane przymrozkami. Wyjaśnił, że „szacowanie strat będzie odbywało się w sposób podwójny – teraz, by zobaczyć jaka jest sytuacja „na wyjściu”, a także po tym, jak już będzie można określić jakie są zbiory.
Siekierski odniósł się do zakazu przywozu z Polski zwierząt parzystokopytnych i ich przetworów przez Węgry. „Zwróciłem się do Komisji Europejskiej, bo ten zakaz jest bezpodstawny. Polska nie ma pryszczycy” – podkreślił. Zauważył, że gdy na Węgrzech wystąpiła pryszczyca, Polska nie zamknęła całego przywozu zwierząt z Węgier, a jedynie dotyczyło to obszaru wydzielonego przez KE.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy ws. przyszłych relacji handlowych UE- Ukraina minister wyjaśnił, że po 5 czerwca br. dotychczasowe zasady handlu tj. ograniczenia w eksporcie produktów żywnościowych z Ukrainy po przekroczeniu danych wielkości (tzw. ATM) nie będą obowiązywały, będzie powrót do Układu Stowarzyszeniowego obowiązującego przez 2022 r. „jednocześnie będą prowadzone negocjacje, bo te wielkości (eksportu), które są dopuszczone w ramach Układu Stowarzyszeniowego są bardzo małe. Jest to dobra dla UE i dla Polski, ale są też takie obszary importowanych produktów z Ukrainy, które są potrzebne Europie” – powiedział Siekierski.
Podkreślił, że Polska ściśle monitoruje i ma propozycje, ale ich nie ujawnił, gdyż są one przedmiotem uzgodnień z KE i Ukrainą. Zdaniem Siekierskiego, przyszłe otwarcie handlu z Ukrainą na początku będzie „małe”, ale później wzrośnie (prawdopodobnie w październiku), będzie ono mniejsze niż obecnie, ale większe niż to wynika z Układu Stowarzyszeniowego.
Minister zapytany o ptasią grypę w kontekście decyzji KE o obostrzeniach dla sektora drobiarskiego w Polsce, stwierdził iż, plan zapobiegania tej chorobie zaproponowany przez polskich hodowców drobiu został przyjęty przez Komisję i doceniony. Ale – jak dodał – ministerstwo będzie konsekwentnie przestrzegało jego realizacji.