Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski w poniedziałek rano w Kielcach kontynuował kampanię wyborczą, spotykając się z mieszkańcami i rozdając drożdżówki na węźle komunikacyjnym przy ul. Żytniej. – Jestem przekonany, że wygram, ale dużo pracy przed nami – powiedział.
– Mówiłem, że będzie na żyletki. Jest na żyletki – skomentował Trzaskowski niedzielne wyniki wyborów.
Na pytanie, którzy wyborcy są teraz kluczowi, odpowiedział: – Wszyscy. Trzeba rozmawiać absolutnie ze wszystkimi. Wydaje mi się, że najważniejsze są po prostu argumenty.

Szczególną uwagę zwrócił na młodych ludzi. – Bardzo się cieszę z tego, że tak wielu młodych ludzi poszło do wyborów. Ale to jest olbrzymie wyzwanie dla mnie, żeby ich przekonywać do tego, żeby zagłosowali właśnie na mnie. Na pewno będę mówił o tym, co ich najbardziej interesuje – przede wszystkim mieszkalnictwo, ale również edukacja i kryzys psychiatrii. Te wszystkie rzeczy, które udało nam się zrobić w Warszawie, trzeba zrobić w całej Polsce – zaznaczył.
Trzaskowski był pytany, czy zamierza rozmawiać z Magdaleną Biejat (Lewica) o ewentualnym poparciu. – Będę rozmawiał ze wszystkimi, którzy będą chcieli ze mną rozmawiać. Tu nie chodzi o takie proste przekazanie poparcia, trzeba szanować wyborczynie i wyborców. Ale będę przede wszystkim zapraszał na marsz – mam nadzieję, że w niedzielę w Warszawie wszyscy się spotkamy i pójdziemy w marszu razem – zaznaczył.
Zapowiedział także, że przed drugą turą kampania będzie prowadzona w różnych formatach. – Na pewno będzie dużo takich spotkań – różne formaty: wiece, mniejsze spotkania. Tak jak było w ostatnich ośmiu miesiącach – dodał.

Na pytanie, czy kampania zostanie zintensyfikowana w Polsce Wschodniej, Trzaskowski odpowiedział: – Pracujemy w całej Polsce. Wczoraj byliśmy w Sandomierzu, byliśmy w Tarnobrzegu. Trzeba walczyć o głosy wszędzie. Ja zjechałem właściwie całą Polskę – od wschodu po zachód, od południa po północ.
Skomentował również wysokie poparcie w pierwszej turze wyborów dla skrajnej prawicy. – Niepokoi mnie bardzo. Nie chciałbym, żeby Polska była opanowana przez ludzi o skrajnych poglądach. Nam naprawdę potrzebny jest spokój i współpraca, a nie totalny chaos i awantura. I o tym będzie ta druga tura – powiedział.
Odpowiadając na pytanie o możliwość pozyskania wyborców Sławomira Mentzena (trzecie miejsce), Trzaskowski powiedział, że trzeba rozmawiać ze wszystkimi. – Przede wszystkim z młodymi ludźmi, bo bardzo wielu z nich zagłosowało na Mentzena. Wiem, że deregulacja gospodarki, pomoc przedsiębiorcom to jest to, co jest ważne dla tej grupy. Ale przede wszystkim trzeba zaadresować te problemy, które mają młode pokolenia.
Zapytany o dalszy przebieg kampanii, zakończył krótko: „Bardzo pracowicie”.

Podczas porannego spotkania w Kielcach wielu mieszkańców rozmawiało z Rafałem Trzaskowskim, robiło sobie zdjęcia i wyrażało poparcie dla jego kandydatury. Pojawiły się jednak także pojedyncze głosy krytyczne – niektórzy komentowali, że akcja z rozdawaniem drożdżówek to typowa „kiełbasa wyborcza”.
Według danych PKW ze 100 proc. obwodów w Kielcach zwyciężył Rafał Trzaskowski z wynikiem 36,53 proc. głosów. Na drugim miejscu znalazł się Karol Nawrocki z poparciem 28,47 proc.