Głosy zostały policzone. Rafał Trzaskowski, kandydat KO wygrywa pierwszą turę wyborów prezydenckich z wynikiem 31,36 proc. poparcia. Karol Nawrocki, popierany przez Prawo i Sprawiedliwość jest tuż za nim z wynikiem 29,54 proc. Obaj kandydaci spotkają się w drugiej turze wyborów prezydenckich.
Podium zamyka Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji z wynikiem 14,8 proc. Na kolejnych miejscach są wykluczony z Konfederacji Grzegorz Braun – 6,34 proc., kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia – 4,99 proc., i kandydaci o lewicowych poglądach Adrian Zandberg – 4,86 proc. oraz kandydatka Nowej Lewicy Magdalena Biejat – 4,23 proc.
W sztabach kandydatów, którzy znaleźli się w drugiej turze wyborów ogromna mobilizacja i zapowiedź ciężkiej pracy.

Poseł Lucjan Pietrzczyk, szef sztabu regionalnego Rafała Trzaskowskiego podkreśla, że Rafał Trzaskowski jest zwycięzcą pierwszej tury wyborów prezydenckich i mówi, że teraz rozpocznie się zupełnie nowa kampania i ciężka praca, w tym przede wszystkim osobiste spotkania z ludźmi. Poseł dodaje, że w dalszym ciągu politycy Koalicji Obywatelskiej będą chcieli budować pozytywny wizerunek Rafała Trzaskowskiego jako prezydenta jednoczącego Polaków. Parlamentarzysta podkreśla, że w przemowach po ogłoszeniu wyników różnice w retoryce kandydatów były widoczne.
– Karol Nawrocki znowu straszył, znowu odrzucał ludzi tak jakby nasze państwo stanowili tylko i wyłącznie wyborcy PiS-u. Rafał Trzaskowski powiedział jasno: pod biało-czerwoną jest miejsce dla wszystkich. Nie wyobrażam sobie kraju, w którym znów mamy prezydenta tylko jednej partii, a nie wszystkich Polaków – zaznacza.

Posłanka Anna Krupka, szefowa PiS w województwie świętokrzyskim uważa, że druga tura wyborów prezydenckich będzie swoistym referendum nad odwołaniem rządu i przeciwko polityce Donalda Tuska. Ocenia, że wynik Karola Nawrockiego jest świetny i pozwala mu z impetem rozpocząć dalszą rywalizację.
– Karol Nawrocki będzie prowadził bardzo intensywną kampanię i przekonywał elektoraty tych kandydatów, którzy odpadli w pierwszej turze do poparcia swojej kandydatury. Pozytywnie nastraja bardzo mała różnica procentowa między Karolem Nawrockiem a Rafałem Trzaskowskim oraz świetny wynik w województwie świętokrzyskim – to ok. 39,5 proc. Będziemy ciężko pracować i gryźć trawę, żeby przekonywać do kandydatury Karola Nawrockiego – zapowiada.

Dawid Lewicki, szef Konfederacji w województwie świętokrzyskim nie kryje, że wynik jego partii to powód do dużego zadowolenia i budowania pozycji Konfederacji w przyszłości.
– Sumując wynik Sławomira Mentzena z wynikiem Grzegorza Brauna ten wynik był ponad 20-procentowy, co jest kapitalne. Jeśli chodzi o wynik dwóch pierwszych kandydatów, on nie zaskakuje, ale widzimy, że układ PO-PIS się chwieje. Dziś jest to ok. 60 proc. głosów społeczeństwa, a jeszcze 5 lat temu te ugrupowania miały 74 proc. poparcia. Nasza walka okazuje się coraz bardziej skuteczna – zaznacza. Szef Konfederacji w regionie mówi, że głosów wyborców nikt w partii nie zamierza przerzucać w żadną stronę, bo jak podkreśla – to nie worek ziemniaków. Dawid Lewicki dodaje, że wyborcy Konfederacji sami podejmą decyzje dotyczące ich wyborów, natomiast Sławomir Mentzen tuż przed głosowaniem podsumuje postulaty partii, by ułatwić decyzje Polakom.

Zdaniem posła Rafała Kasprzyka z Polski 2050 tworzącej koalicję Trzeciej Drogi do wyborców nie trafiały logiczne argumenty, lecz tiktokowe, populistyczne hasła, co przełożyło się na takie, a nie inne wyniki wyborów.
– Zaskakujący wynik pana Brauna kieruje mnie do wniosku, że Polska lekko „zbrunatnowiała” i tylko na Kremlu cieszą się z tej sytuacji. Zarówno Szymon Hołownia, jak i Władysław Kosiniak-Kamysz jasno powiedzieli, że mają demokratyczne tendencje, stąd już oficjalne poparcie dla Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich. To będzie na pewno intensywny czas – mówi.
Rafał Kasprzyk nie kryje, że po wyborach prezydenckich dojdzie do rozmów nad przyszłością koalicji Trzeciej Drogi. Wybory prezydenckie były ostatnimi, na które wspólnie umawiały się partie Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Poseł Andrzej Szejna, szef Nowej Lewicy w Świętokrzyskiem mówi, że mała różnica między Trzaskowskim i Nawrockim w pierwszej turze przełoży się na zaciętą walkę o głosy w drugiej turze.
– Ta walka będzie szła na żyletki i jest bardzo ważna dla Polski: pod znakiem zapytania stoi przywracanie demokracji, jeśli wybory wygra Karol Nawrocki. Jeśli zaś chodzi o lewicę, to te wyniki nikogo do końca nie satysfakcjonują, jeśli podejdziemy do nich indywidualnie. Zbiorczy wynik kandydatów lewicowych wskazuje już co innego – że lewica w Polsce ma spory potencjał – ocenia.
Poseł dodaje, że przed nami rozmowy Magdaleny Biejat z Rafałem Trzaskowskim, które dopiero dadzą odpowiedź, czy Nowa Lewica oficjalnie poprze kandydata KO w drugiej turze.
Ostateczne decyzje dotyczące tego, kto zostanie głową państwa Polacy podejmą 1 czerwca.