Udział grupy profesjonalnych muzyków, zespołu tanecznego, chórku, a także wizualizacje i efekty pirotechniczne. Tak będzie wyglądać obrona dyplomu na kierunku edukacja artystyczna w zakresie sztuki muzycznej.
Bronić się będzie Marek Saramak, student V roku edukacji artystycznej w zakresie sztuki muzycznej Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Jak mówi, wykorzystał możliwość zrobienia dyplomu artystycznego.
– Czyli po porostu robimy koncert. Jego tematyka może być dowolna, ale wcześniej musimy ją uzgodnić z naszym promotorem. Jeśli zostanie zaakceptowana, możemy działać i wtedy ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia – wyjaśnia.
Marek taką akceptację otrzymał ze strony swojej promotorki, prof. Justyny Reczeniedi, znanej sopranistki. Jednak jego dyplom nie będzie dotyczył muzyki klasycznej, a rozrywkowej.
– Nawiązuje do performingu, czyli tego wszystkiego, co oprócz muzyki dzieje się na scenie. To na przykład kwestia wizualizacji, które w pewnym momencie odpalamy na scenie, mamy również grupę taneczną pana Huberta Stachury, który zrobił wspaniałe choreografie, mam cudownych muzyków, którymi zawiaduje Piotr Sitkowski, są kostiumy dla mnie i dla tancerzy, zabawa światłem, pirotechniką, wiec myślę, że to jest bardzo bogaty wachlarz doznań dla odbiorcy, który przyjdzie na ten koncert – zapewnia.
Przygotowanie takiego występu wymaga zdolności organizacyjnych. Marek Saramak przyznaje, że to dla niego ogromny sprawdzian.
– Miałem okazję wykazać się na tylu płaszczyznach, że nawet nie wiedziałem, że na niektórych daję radę, czy to organizacja próby muzycznej, czy próby tanecznej, czy spotkania w różnych miejscach. Wachlarz jest chyba rozwinięty na 120 proc. To daje mi takiego kopa do działania, że daję radę. Mimo, że jestem czasami bardzo zmęczony, bo tak wiele się dzieje w ciągu dnia, ale kiedy wtedy wracam do domu, to mimo tego zmęczenia, mówię sobie: ale super, że mam możliwość robić takie rzeczy. Daje mi to jeszcze więcej energii, by móc działać w tych kwestiach – zdradza.
Pokrycie kosztów organizacji koncertu wymagało także nakładów finansowych. Marek jest stypendystą rektora UJK, występuje, ale też poszukał sponsorów.
W zespole, który pojawi się na scenie razem z Markiem Saramakiem jest m.in. Marek Wrona – muzyk, wokalista, realizator dźwięku. Jak mówi, nie trzeba go było namawiać.
– Marek jest moim kolegą, ale także studentem naszej uczelni, naszego instytutu, w którym również pracuję, więc dlaczego by nie? – wyjaśnia.
Marek Wrona przyznaje, że dyplomy studentów z Instytutu Muzyki UJK są dziś coraz częściej wykonywane z rozmachem i mają formę małego show.
– Ciężko porównywać to z tym, co było wcześniej. Wcześniej były to kierunki, które kształciły głównie muzyków klasycznych. W tym momencie dosyć mocno wchodzi nam muzyka rozrywkowa, co jest odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku. Wiele młodzieży uciekało z naszego regionu do innych miast: do Rzeszowa, Krakowa, Katowic na studia z muzyki rozrywkowej i estradowej. U nas też powstaje taki kierunek – podkreśla.
Muzyk wraca też uwagę, że młodzi ludzie coraz częściej wykazują się również kreatywnością, jeśli chodzi o ich muzykę.
– Cieszy mnie, że studenci zaczynają robić swoje własne, autorskie projekty. To nie jest tylko odtwarzanie jakichś znanych i lubianych utworów z minionych lat, tylko pisanie nowego, własnego repertuaru i prezentowanie tego na scenie z innymi muzykami, z różnymi aranżami – ocenia.
Tak też będzie na koncercie Marka Saramaka, którzy przygotował starsze utwory z repertuaru Andrzeja Zauchy czy Eltona Johna, po nowsze Lady Gagi czy Dody. Zaprezentuje także dwie nowe kompozycje swojego autorstwa.
Obrona dyplomu odbędzie się we wtorek (3 czerwca) o godz. 18.00 w sali teatralnej Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach. Udział w wydarzeniu może wziąć każdy. Wstęp jest bezpłatny.