Burmistrz gminy i miasta Jędrzejów wydał decyzję, z której wynika, że psy odebrane w maju z „nielegalnej hodowli” w Jędrzejowie mają zostać zwrócone właścicielowi.
Przypomnijmy, 5 maja br. po interwencji pracowników urzędu miasta, lekarza weterynarii oraz fundacji opiekującej się zwierzętami podjęto decyzję o odebraniu psów właścicielom, ponieważ zwierzęta były przetrzymywane w małych klatkach, a część z nich była w złym stanie. Po niespełna miesiącu, 29 maja burmistrz zmienił zdanie i zdecydował o oddaniu zwierząt.
Uzasadniając decyzję burmistrza Grzegorz Maruszak z Urzędu Miasta w Jędrzejowie mówi, że urząd nie widzi przeciwskazań do tego, aby czworonogi wróciły do swoich właścicieli. Według niego psy miały wolny wybieg, na którym w ciągu dnia mogły się poruszać, jednak na czas kontroli były umieszczone w klatkach.
– Zwierzęta były w dobrej kondycji zdrowotnej, nie stwierdzono przypadków skrajnie wychudzonych, zaniedbanych, czy odwodnionych psów. Wydaliśmy decyzje w oparciu o materiał dowodowy, który posiadamy.
Urzędnik dodaje, że hodowla – wbrew informacji, którą Radio Kielce uzyskało od Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie – jest zarejestrowana w polskim związku kynologicznym, co oznacza, że jest legalna.
– Właścicielka psów prowadzi legalną hodowlę psów zarejestrowaną na Ukrainie oraz należy do Międzynarodowej Organizacji Kynologicznej FCI, która jest honorowana również na terenie Polski.
– Z korespondencji i oświadczeń, które urząd otrzymał od właścicielki okazuje się, że ma ona nowe miejsce, które będzie umożliwiało przetrzymywanie większej liczby psów w lepszych warunki – dodaje Grzegorz Maruszak.
Z decyzją burmistrza nie zgadza się Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Jędrzejowie. Lekarz weterynarii Teresa Cichoń uważa, że nie ma przesłanek do tego, aby zwierzęta wróciły do właścicieli, a przetrzymywanie psów w klatkach nosi znamiona czynu zabronionego. Dodaje, że gmina, która wnioskowała o odebranie zwierząt, kilka dni temu zmieniła zdanie i nakazała fundacji zwrócić psy właścicielom.
– Przeprowadzone przez Powiatowy Inspektorat Weterynarii kontrole zostały przeprowadzone w sposób rzetelny i prawidłowy. Niestety gmina zarzuca nam, że tak nie było. Udokumentowane to zostało protokołem kontroli. Nie zgadzam się z decyzją burmistrza, w związku z czym wniosłam o jej odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego – informuje.
Do sprawy odniósł się także wojewoda świętokrzyski Józef Bryk, który wystąpił do służb weterynaryjnych o przedstawienie swojego stanowiska.
104 psy przebywają w fundacji „Dla szczeniąt Judyta”, do której trafiły po interwencji.