Tancerze, mieszkańcy Kielc oraz przedstawiciele władz miasta zatańczyli wspólnie na rynku Kielc. W sobotę (28 czerwca) o godzinie 15 uczestnicy barwnego korowodu uroczyście weszli na rynek, gdzie wspólnie z obecnymi na obchodach Święta Kielc obywatelami miasta zatańczyli taniec belgijski, potocznie zwany ,„Belgijką”.
Prezydent Kielc Agata Wojda tłumaczy, że jej zdaniem tego typu atrakcje pozwalają na integrację pomiędzy kielczanami.
– Wspólny taniec ,,Belgijki” na pewno nas zintegruje. Dzięki wydarzeniu będziemy mogli się także pochwalić jak cudownych mamy tancerzy z Kieleckiego Teatru Tańca. Dlaczego ,,Belgijka”? Bo jest to prosty i energiczny taniec, którego można nauczyć się w pięć minut, a także dlatego, iż łączy on wszystkich tancerzy, zarówno tych zawodowych, jak i okazjonalnych – wyjaśnia.
Uczestnicy wydarzenia podkreślają, że wspólny taniec z pewnością był dla nich ciekawym doświadczeniem.
-,,Belgijka” to taniec dość popularny, szczególnie wśród młodych osób, więc nie dziwi mnie to, że wybór padł właśnie na niego. Osobiście mogę powiedzieć, że bardzo mi się podobało i z pewnością będę miło wspominał tę chwilę – mówi Nikodem.
– Bardzo podobał mi się charakter wydarzenia. Poprzez wspólne zatańczenie ,,Belgijki” chcieliśmy się złączyć z kielczanami poprzez taniec. Pośrednio, jako KTT chcieliśmy także ,,wyjść do ludzi” i zaprezentować nasze stroje oraz umiejętności – dodaje Roksana, tancerka Kieleckiego Teatru Tańca.
,,Belgijka” to taniec pochodzący z Belgii, który zyskał dużą popularność w Polsce, zwłaszcza na imprezach szkolnych i integracyjnych. Tańczy się go w parach ustawionych w długim szeregu, poruszając się rytmicznie do prostego, skocznego utworu. Choreografia ,,Belgijki” jest łatwa do zapamiętania, a także powtarzalna, co sprzyja wspólnej zabawie oraz szybkiemu włączeniu się nowych uczestników.