Budowa trwa dłużej niż zakładano, ale jeszcze w tym roku kierowcy pojadą obwodnicą Wąchocka.
Jak informowaliśmy, oddane do ruchu zostały już wiadukty w Ratajach i Wielkiej Wsi nad budowaną trasą krajową nr 42 oraz przejazd pod jednym z obiektów w Wąchocku.
– Ogólne zaawansowanie inwestycji to prawie 80 procent – informuje Małgorzata Pawelec-Buras, rzecznik kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Podbudowa asfaltowa i warstwa wiążąca ułożone zostały na odcinkach stanowiących prawie 80 proc. trasy głównej. Ostatnia, wierzchnia warstwa ścieralna nawierzchni na ok. 65 proc. Roboty ziemne wykonane są w ponad 90 proc. Gotowe są już konstrukcje wszystkich mostów, wiaduktów i przejść dla zwierząt. Na mostach i wiaduktach trwają roboty wykończeniowe – wylicza.
Kosztująca prawie 400 mln zł inwestycja rozpoczęła się pod koniec 2020 roku. Prace miały potrwać 43 miesiące z wyłączeniem okresów zimowych. Termin oddania do użytku obwodnicy Wąchocka kilka razy był jednak przekładany. Drogowcy zapowiadali, że nową trasą będzie można pojechać pod koniec 2024 roku, a kolejną wskazaną datą był początek 2025 roku. Z placu budowy konieczne było jednak usunięcie wysypiska odpadów co opóźniło zakończenie inwestycji.
– Prace w miejscu, w którym znajdowało się wysypisko są prowadzone. Ułożona została warstwa wiążąca nawierzchni. Opracowywany jest natomiast projekt zabezpieczenia ok. 300-metrowego fragmentu trasy przed występowaniem zjawisk krasowych. Dalsze prace na tym odcinku będą prowadzone po wzmocnieniu podłoża zgodnie z projektem. To jedyny fragment obwodnicy, na którym prace nie są obecnie kontynuowane – mówi Małgorzata Pawelec-Buras.
Obwodnica Wąchocka będzie drogą dwujezdniową o długości prawie 12 kilometrów. W ramach inwestycji powstanie 11 mostów, 4 przepusty i 4 skrzyżowania. Nowa trasa po stronie północnej ominie Parszów, a po stronie południowej Wąchock, co ułatwi podróż kierowcom jadącym miedzy Starachowicami a Skarżyskiem-Kamienną.