Nowy sprzęt trafił do starachowickiego szpitala. Zasili bazę Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Pieniądze na ten cel pochodzą z Narodowego Programu Transplantacyjnego i dostają je oddziały, które mają największą liczbę donacyjną, czyli przekazania narządów do przeszczepienia.
Zakupiono bronchofiberoskop, aparat USG i zestaw czujników do pomiaru saturacji, czyli natlenienia organizmu, wymienia rzecznik szpitala Małgorzata Kałuża.
– Nowoczesna aparatura medyczna pozwoli nie tylko na skuteczniejsze leczenie pacjentów w stanie ciężkim, ale także będzie odgrywać kluczową rolę w identyfikacji i kwalifikacji potencjalnych dawców narządów.
W Polsce każdego roku setki pacjentów oczekują na przeszczepienie narządów – dla wielu to jedyna szansa na życie. Niestety, liczba dostępnych organów do przeszczepów wciąż jest niewystarczająca. Wciąż wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że jedna decyzja – o zgodzie na donację – może uratować nawet kilka istnień.
W naszym kraju obowiązuje zasada zgody domniemanej – każdy obywatel, który za życia nie wyraził sprzeciwu, może zostać dawcą narządów po śmierci. Jednak w praktyce to rozmowa z rodziną ma ogromne znaczenie – to bliscy są najczęściej pytani o wolę zmarłego. Dlatego tak ważne jest, by rozmawiać z rodziną o swojej decyzji i budować społeczną świadomość na temat transplantacji dodaje Małgorzata Kałuża.
– W starachowickim szpitalu rocznie pobierane są narządy od kilku pacjentów, w ostatnim czasie taka decyzja rodziny zmarłego uratowała trzy osoby, którym przeszczepiono dwie nerki i wątrobę
Całkowita wartość zakupionego sprzętu to 401 tysięcy zł, z czego 400 tysięcy zł pochodzi z dofinansowania Ministerstwa Zdrowia.