Prezydent Karol Nawrocki po uroczystości zaprzysiężenia na prezydenta RP wyszedł do zgromadzonych przed Sejmem zwolenników. Dziękował im za wsparcie w czasie kampanii wyborczej. Po wystąpieniu Nawrockiego manifestacja wyruszyła w ślad za kolumną prezydencką.
W środę Karol Nawrocki złożył przed Zgromadzeniem Narodowym przysięgę, wygłosił orędzie i formalnie objął urząd prezydenta RP. Po uroczystości w Sejmie nowy prezydent wyszedł do zgromadzonych przed parlamentem zwolenników. – Z głębi serca cieszę się z tego, że dzisiaj tutaj ze mną jesteście, że jesteście z prezydentem Polski i będziecie ze mną, w co głęboko wierzę, przez pięć najbliższych lat, bo będę waszym głosem – zwrócił się do sympatyków.
Podkreślał, że wielu ze zgromadzonych było z nim w czasie całej kampanii wyborczej. – Chciałbym, żebyśmy sobie wszyscy uzmysłowili, że to, i ten dzisiejszy dzień, to nasze wspólne zwycięstwo, to zwycięstwo Polski wolnej, suwerennej, niepodległej, Polski ze swoimi ambicjami, i do tego zwycięstwa wy mnie nieśliście i dziękuję za to – mówił Nawrocki.
Stwierdził też, że „wydarzenia z 1 czerwca”, czyli druga tura wyborów prezydenckich, były „piękną lekcją wolności, którą nasz naród niesie w sercu i którą niesiemy w naszym narodowym genotypie”. – To piękna lekcja wolności, w której wszyscy, miliony Polaków, uczestniczyło, mówiąc, że nie damy sobie wybierać prezydenta zgodnie z oczekiwaniami jednych, czy drugich sąsiadów. Nie damy sobie wybierać prezydenta w związku z tym, co widzimy w propagandzie, w telewizji, w publicystyce – mówił Nawrocki.
Ocenił też, że wybory były „lekcją pokory wobec tych wszystkich, którzy chcieliby, żeby w Polsce panowało jednowładztwo”. – To zdrowe dla Rzeczypospolitej, że w pałacu będzie prezydent, który będzie mówił w imieniu narodu – stwierdził Nawrocki.
Zaapelował również, by w najbliższym czasie „nie zmarnować tej wielkiej społecznej energii, którą udało nam się wytworzyć” oraz by zrobić „wszystko, żeby budować wielką, silną, odpowiedzialną społecznie i ambitną Polskę”.
Po wystąpieniu na manifestacji Para Prezydencka wyjechała do Archikatedry św. Jana Chrzciciela. Krótko po odjeździe, na ulicy Łazienkowskiej, kolumna zatrzymała się, a nowo zaprzysiężony prezydent wysiadł z limuzyny i podszedł do grupy jego zwolenników niosących biało-czerwone flagi. Przywitał się z nimi i wrócił do limuzyny.
Manifestacja, której jednym z organizatorów jest działacz nacjonalistyczny Robert Bąkiewicz, z ul. Wiejskiej ruszyła Traktem Królewskim na plac Zamkowy, stamtąd zawróci przed Pałac Prezydencki. W tłumie oprócz biało-czerwonych flag widać też transparenty klubów Gazety Polskiej, PiS i NSZZ Solidarność. Na czele zgromadzenia idą przedstawiciele Ruchu Obrony Granic. Wznoszone są okrzyki „Bóg, honor, ojczyzna”, „Karol Nawrocki prezydentem Polski”, „Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę” czy „To my, to my, Polacy”. Przemarsz zabezpiecza policja.
Po mszy w archikatedrze, na Zamku Królewskim, Karol Nawrocki przejmie symboliczne zwierzchnictwo nad Orderem Orła Białego i Orderem Odrodzenia Polski – dwoma najstarszymi cywilnymi odznaczeniami państwowymi. Również tam planowane jest przemówienie prezydenta. Około godz. 15.15 odbędzie się uroczyste wejście pary prezydenckiej do Pałacu Prezydenckiego. Przejście pary prezydenckiej z Zamku Królewskiego do Pałacu Prezydenckiego na Krakowskim Przedmieściu uświetni orkiestra oraz Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego. O godz. 16.30 rozpoczną się uroczystości na placu marszałka Józefa Piłsudskiego. Tam Nawrocki przejmie zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi RP, wygłosi przemówienie i odbierze defiladę. O godz. 17.30 Karol Nawrocki wraz z rodziną uda się do Pałacu Prezydenckiego.