Oficjalnych ofert jeszcze brak, ale są już zastrzeżenia. Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach poszukuje firmy, która zajmie się obsługą 24 nowych autobusów elektrycznych. Pojazdy mają trafić do stolicy regionu świętokrzyskiego w połowie przyszłego roku. Problem jednak w tym, że według potencjalnych oferentów postępowanie przetargowe łamie m.in. zasady uczciwej konkurencji.
Przypomnijmy, że przetarg dotyczy obsługi 24 elektrycznych Solarisów Urbino Electric 12 wraz ze stacjami ładownia, które mają być umiejscowione na parkingu przy dworcu autobusowym. ZTM na oferty czeka do 2 września. Tymczasem dwóch przewoźników – Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach oraz Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Gostyninie oprotestowało zapisy przetargu zgłaszając swoje uwagi do Krajowej Izby Odwoławczej.
Dariusz Salwa, zastępca dyrektora ZTM wyjaśnia, że zakres odwołań jest różny i dotyczy m.in. liczby linii autobusowych czy wymogów technicznych oraz lokalizacji bazy transportowej, która ma być w granicach miasta. Uwagi odnoszą się również do waloryzacji kosztów usługi czy wysokości kar umownych.
– Odwołania trafiły do KIO. Będziemy teraz przygotowywać naszą odpowiedź na wypadek jeśli miałaby do nas trafić informacja o wszczęciu postępowania. Na razie nie otrzymaliśmy jeszcze żadnego zawiadomienia w tej sprawie. Nie jest jednak wykluczone, że zanim dojdzie do rozprawy to w treści postępowania przetargowego pojawią się pewne zmiany. Obecnie analizujemy uwagi, które potencjalni oferenci złożyli do KIO – mówi.
– Inną ważną kwestią jest lokalizacja bazy. Wskazaliśmy, że powinna ona znajdować się w granicach Kielc, a to dlatego, że bierzemy na siebie opłatę za prąd. Wynika to z faktu, że samorządy mają korzystniejsze ceny. Dlatego też chcemy zminimalizować puste kilometry, które autobusy będą pokonywać z miejsca ładowania przy dworcu autobusowym na teren zajezdni – tłumaczy.
Czy termin wyjechania nowych autobusów na ulice Kielc jest zagrożony? Nie jest to wykluczone. Przypomnijmy, że zgodnie z zapowiedziami władz miasta nowe pojazdy miały pojawić się na przełomie kwietnia i maja 2026 roku. Dariusz Salwa zauważa, że w tej chwili trudno jest ocenić co zrobi KIO.
– Jedno z zastrzeżeń dotyczy terminu rozpoczęcia świadczenia usługi. W postępowaniu wskazujemy, że usługa powinna być rozpoczęta nie wcześniej niż 5 miesięcy po podpisaniu umowy. Jednak jeden z oferentów wskazuje, że jest to krótki termin i sugeruje jego wydłużenie do 11 miesięcy. Powołuje się przy tym na przykład m.in. Wrocławia. Tam zakres przetargu był jednak inny, a wykonawcy musieli sami zakupić autobusy, w tym elektryczne. Na samo wyprodukowanie pojazdów potrzeba więcej czasu – zwraca uwagę.
– My, w ramach naszego zamówienia, przekażemy potencjalnemu wykonawcy autobusy. Dlatego uznaliśmy, że termin 5 miesięcy jest wystarczający. Zresztą w ostatnim przetargu, w 2023 roku, gdy przekazywaliśmy autobusy z napędem diesla również wymagaliśmy posiadania własnej bazy, a termin rozpoczęcia usługi określono na 3 miesiące – przypomina zastępca dyrektora ZTM.
Jak informowaliśmy, obecnie po ulicach Kielc kursuje ponad 180 autobusów. Nowe elektryczne pojazdy mają zastąpić 24 spalinowe, które obecnie obsługuje BP Tour Regio.
Kielce na zakup oraz dostawę 24 nowych elektrycznych autobusów oraz budowę stacji ładowania wydadzą ponad 80 mln zł. Większość tej kwoty stanowi unijne dofinansowanie jakie miasto pozyskało z Narodowego Funduszu Ochronny Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wkład własny miasta ma wynieść 1,4 mln zł.