W Piekoszowie zakończyły się w sobotę (9 sierpnia) FIM Enduro Vintage Trophy – mistrzostwa świata enduro motocykli klasycznych.
Na starcie tej prestiżowej imprezy motorowej stanęło 236 zawodników z 17 państw.
Michał Korbas z zespołu MTR Osielec, zdobywca drugiego miejsca w kategorii open motocykli do roku produkcji 1991, mówił, że w starych maszynach kryją się wspomnienia z dzieciństwa.
– W tamtych czasach w Polsce mieliśmy trudny okres. Chcieliśmy zdobywać tytuły, realizować się w tym sporcie, ale brakowało możliwości i dostępu do odpowiedniego sprzętu. To właśnie nas skłania dziś do startów. Jesteśmy już zawodnikami w pewnym wieku, ale nadal się ścigamy. Ten pierwszy dzień był dla mnie stresujący, bo miałem problem z chłodnicą, ale udało się opanować awarię. Trasa była dobrze przygotowana, wymagająca jak na takie motocykle. Startowali tu zarówno doświadczeni zawodnicy, jak i mniej obyci, którzy też radzili sobie świetnie. Szczególnie fascynujący był ostatni dzień – masa kibiców, za co bardzo dziękuję. Warunki były trudne, słońce mocno grzało, ale endurowcy są zahartowani – niezależnie od tego, czy pada deszcz, śnieg, czy jest upał, jedziemy wszystko, co się da.
Ryszard Augustyn z KTM Nowi Korona Kielce, który wraz z reprezentacją Polski stanął na podium w klasyfikacji drużynowej, podkreślał, że to spełnienie wieloletnich starań.
– Walczyłem o to podium od pięciu lat i wreszcie się udało, na dodatek na świętokrzyskiej ziemi, gdzie się urodziłem. Trasy w Piekoszowie, Zajączkowie, Wincentowie, cross i enduro były trudne i wymagające, ale wspaniałe. Wszyscy chwalą organizację, wielu mówi, że lepszej imprezy nie było od 20 lat. Co mają w sobie motocykle vintage? Dwoma słowami – mają duszę. A dla mnie to także spełnienie marzeń – kiedy miałem 15 lat, marzyłem o takim motocyklu, na którym dziś jeżdżę. Jeśli na nim udaje mi się osiągać takie wyniki, to jestem najszczęśliwszym człowiekiem.
Teresa Jakubowska, burmistrz miasta i gminy Piekoszów, nie kryła dumy, że gmina mogła gościć imprezę rangi mistrzostw świata.
– Jako włodarz i w imieniu wszystkich mieszkańców jestem zaszczycona i pełna emocji. Zawodnicy wyjeżdżają z Polski, z Piekoszowa dumni, zadowoleni i szczęśliwi. Mówili, że nigdy nie zapomną tego miejsca i chcą tu wracać. Dla mnie to ogromna radość, tym bardziej, że najmłodszy motocykl miał rocznik 1991, a najstarszy zawodnik – 71 lat. Wielkie ukłony dla wszystkich uczestników.
Wyniki poszczególnych kategorii można odnaleźć na stronie casomeric.cz oraz w aplikacji Sportity.
Jednym z patronów medialnych FIM Enduro Vintage Trophy było Polskie Radio Kielce.