Podczas gdy Sielpia zwana „Świętokrzyską Ibizą” przeżywa prawdziwe oblężenie i ciężko w ciepłe dni znaleźć miejsce na parkingu, czy na plaży to kąpielisko strzeżone na pobliskim Antoniowie jest niemal puste, bo niewiele osób o nim wie.
Kąpielisko powstało w 2019 roku. Z każdym sezonem przybywa tam atrakcji. Wokół zalewu przebiega ścieżka rowerowa, są dwie plaże, skatepark, a kąpielisko słynie z czystej wody. Przyjeżdżają głównie turyści z okolicznych miejscowości.
– Jesteśmy z okolic Opoczna i przejeżdżaliśmy w weekend koło Sielpi i stwierdziliśmy, że tam nie skręcimy z powodu wielkich tłumów. Podjęliśmy decyzję, żeby sprawdzić Antoniów. Bardzo nam się spodobało, więc wracamy. Jest spokojnie, toalety czyste, są przebieralnie, pełna kultura – mówi pani Karina.
– Ja tu lubię popływać na desce sup, bo jest dużo przestrzeni na wodzie, a deska jest stabilna, jest frajda – dodaje syn rozmówczyni.
– Przyjeżdżamy z Radoszyc, bo jest blisko i bardzo spokojnie, nie przepadam za tłumami – mówi pani Anna.
Plaże strzeżone są przez dwóch ratowników, między innymi Wiktora Młodawskiego.
– Jesteśmy tu codziennie od godziny 10.00 do 18.00 i będziemy pracować do 31 sierpnia. Praktycznie nie mieliśmy tu interwencji, jest spokojnie, a ludzie pilnują swoich dzieci albo wchodzą z nimi do wody.
Chociaż w Antoniowie nie ma tak wielu atrakcji jak na Sielpi, jest spokojniej, bez dużej bazy gastronomicznej i ośrodków wczasowych, to można skorzystać ze sprzętu pływającego. Swój sklep prowadzi tu Jerzy Woźniak.
– Zapraszamy do zwiedzania zalewu Antoniów! Można wynająć rowery wodne, kajaki, deski sup, czy gokarty, mamy też chłodzące napoje i lody – wymienia.
Pan Jerzy udostępnia swoim klientom bezpłatnie parking pod brzozami, z którego korzystają turyści w kamperach i z przyczepami kempingowymi. Dostępny jest też parking gminny.