O tym, że nie ściągnięcie nogi z gazu nie popłaca, przekonał się 34-latek, którego zatrzymali do kontroli w czwartek (21 sierpnia) policjanci z kieleckiej drogówki. Za przekroczenie dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym dostał 2500 złotych mandatu i 15 punktów karnych.
Wczorajszego popołudnia kieleccy policjanci czuwali nad bezpieczeństwem podróżujących, m.in. w miejscowości Porąbki. Podczas kontroli prędkości zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który na liczniku swojego nissana miał 135 km/h w obszarze zabudowanym. Mężczyzna oprócz mandatu i punktów karnych stracił prawo jazdy na trzy miesiące.
Policja przypomina, że prędkość jest jedną z najczęstszych przyczyn zdarzeń drogowych i apeluje o rozwagę podczas jazdy.